Dziś graliśmy genialny monodram zatytułowany „Mój Boski rozwód” w rolę Angeli, główną rolę oczywiście wcieliła się Pani Ania Demczuk, genialnie przedstawiając tak wiele postaci podczas tego jednego spektaklu. Dodam jako ciekawostkę nasz przecławski spektakl „Mój Boski rozwód”, został wystawiony po raz 362. - mówi Krzysztof Urbański.
„Mój Boski rozwód” to monodram, który koncentruje się na roli jednej postaci, a cała fabuła oraz akcja opiera się na monologu bohaterki z elementami interakcji z widownią, co czyni ją wyjątkowym doświadczeniem teatralnym. Sztuka porusza temat rozwodu, balansując między lekką komedią a refleksją nad życiem, wywołując zmienne nastroje również wśród publiczności.
Jest to „Mój Boski rozwód”, to jest mój monodram, który gram 19 lat, mój Boże. Rzecz jest o kobiecie, o życiu, o rozstaniu, o miłości, o nienawiści, o serdeczności, o zdradzie, o wszystkim po prostu czego dotyczy kobiety. - zaznacza Anna Demczuk.
W naszej ofercie kulturalnej zawsze staramy się, aby kilka razy w roku tak ok. 8-10 razy w roku na naszej scenie gościły spektakle teatralne, różne spektakle we współpracy z różnymi producentami. Ten dzisiejszy wyprodukował Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. To trzeci spektakl z Teatru Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, który gościliśmy w tym roku na scenie w Domu Kultury w Przecławiu. - dodaje Krzysztof Urbański.
Dom Kultury w Przecławiu to miejsce, które tętni życiem kulturalnym i społecznym, oferując szeroką gamę zajęć dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych w tym warsztaty artystyczne, muzyczne, taneczne i teatralne, które przyciągają licznych mieszkańców i gości. Pełna widownia podczas spektaklu doskonale to potwierdziła.