Warszawa. W Chorwacji na autostradzie A4 w kierunku Zagrzebia doszło do poważnego wypadku autokaru z Polski. Według ostatnich informacji nie żyje 12 osób, a ponad 30 zostało rannych. Rzecznik MSZ Łukasz Jasina powiedział w TVN24, że "wszystkie ofiary to polscy obywatele". Na miejsce wypadku udadzą się minister zdrowia Adam Niedzielski i wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Prezydent Andrzej Duda zapewnił o współpracy z chorwackimi władzami i służbami ratowniczymi.
Do wypadku doszło około godziny 5.40 na 62 kilometrze autostrady A4 w kierunku Zagrzebia między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec. - Autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie - przekazał rzecznik chorwackiej policji Marko Muric. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Chorwacji poinformowało, że zginęło 11 osób. Później pojawiła się informacja o 12. ofierze śmiertelnej wypadku, która zmarła w szpitalu.