Mielec (woj. podkarpackie). Jarosław Kaczyński znów w trasie - na spotkaniach, ale tylko z odpowiednio wybranymi osobami. Było zapewnienie, że wszyscy chętni są mile widziani. Ale w praktyce bez zapisu na specjalną listę wstępu nie ma.
Prezes PiS podczas swoich wystąpień porusza wiele tematów, od gospodarki, przez politykę rządu bo sytuację międzynarodową. W Mielcu nawiązał do swojej wypowiedzi dotyczącej wartości euro sprzed kilku miesięcy.
- Na jednym ze spotkań powiedziałem, że euro jest warte 3 zł, albo i mniej. Rzucono się na mnie, zaczęto mnie wyśmiewać, a potem jeden z ekonomistów napisał, że zbadał to i w Unii Europejskiej euro jest warte 2,55, więc ja nawet zawyżyłem wartość euro. Jeżeli mówię o sile nabywczej, to liczy się to, co naprawdę mamy, a nie to, co mamy w przeliczeniu walutowym, gdzie euro jest teraz warte 4,70, bo to naprawdę nie ma wielkiego znaczenia – stwierdził Kaczyński.