- My jesteśmy do tego gotowi. Prezydent Andrzej Duda zadeklarował to po swoim ostatnim spotkaniu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim we Lwowie – przypomniał szef rządu. Morawiecki wyjaśnił, że Polska musi jednak otrzymać zgodę Niemiec, "ponieważ te czołgi są produkcji niemieckiej". - Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, aby ta zgoda nie została w szybki sposób udzielona – dodał premier.
Morawiecki podkreślił, że na Ukrainie "toczy się bój także o nasze bezpieczeństwo". - O stabilność, o pokój - dlatego tak ważne jest, by przestać postępować kunktatorsko, a zająć się realnym wsparciem, tak jak robi to Polska, USA, Wielka Brytania - powiedział szef rządu.