Na miejscu zjawili się różni lokalni przedsiębiorcy, aby podzielić się swoimi wyrobami z mieszkańcami Mielca.
Mieliśmy okazję spróbować oscypków, wypić domowej roboty soki czy też wypróbować różnych odmian miodów z okolicznych pasiek.
Ogromną popularnością cieszyło się też stoisko Koła Gospodyń Wiejskich z Goleszowa, na którym mielczanie spróbowali domowego bigosu oraz własnej roboty nalewek o przeróżnych smakach.
Niestety, po pewnym czasie pogoda zaczęła dawać się we znaki, jednak nie przeszkodziło to mielczanom aż tak bardzo i Ci nadal licznie przychodzili na Plac Armii Krajowej.