Mamy dzisiaj dzień otwarty, który trwa od 10-17. W tej chwili przyjechali do nas motocykliści z Moto Łapy, którzy wyjeżdżając z Jarosławia, zebrali kolegów na motocyklach. Przyjechali do nas i przywieźli dla zwierzaków karmę, także dla nas to również jest ekstra zdarzenie, bo możemy poznać prawdziwych przyjaciół zwierząt. Zapraszamy też oczywiście do nas mieszkańców Mielca. Dzisiaj pogoda naprawdę się udała. Czeka na Państwa wiele atrakcji. Można posiedzieć z kote, pójść na spacer z psem. Mamy też loterie, gdzie wszystkie losy coś wygrywają. Wszystkie środki i karmę, które dzisiaj uzbieramy, przeznaczymy oczywiście na potrzeby naszych zwierząt w schronisku. - mówiła Ewa Sadowska - Kowalik, Prezes Stowarzyszenia Oaza dla Zwierząt w Mielcu.
Swoją pomoc miejskiemu schronisku ofiarowała MotoTrasa, która podając swoją MotoŁapę przyczyniła się do polepszenia warunków dla zwierzaków, przebywających w murach „Psa i Kota”.
Startowaliśmy z Jarosławia, natomiast jest też bardzo dużo ludzi z Przemyśla, Rzeszowa, Stalowej Woli, Leżajska, Przeworska i mniejszych miejscowości dookoła. Wszyscy razem tworzymy Moto Trasę i podajemy Moto Łapę. To już czwarty rok, kiedy jeździmy do schronisk i nie tylko, bo odwiedzamy też różne organizacje, które opiekują się zwierzakami. W Mielcu jesteśmy już po raz czwarty. Odwiedzamy też Zamość, Krosno, Jasło, Tarnobrzeg i wiele innych miejsc. Staramy się pomagać zwierzakom. Rocznie rozwozimy mniej więcej 2-3 tony karmy na naszych motocyklach. Myślę, że to dobry wynik. Pomagają nam też szkoły w różnych małych miejscowościach. Jest wiele organizacji, które dołączają się do naszej Moto Łapy. - mówił Sebastian Rachwał z Moto Trasy.
Dzień Otwarty w miejskim schronisku cieszył się ogromną popularnością wśród lokalnej społeczności i nie tylko. Każdemu, kto pojawił się w murach schroniska należą się ogromne podziękowania, bo to dzięki Wam, zwierzakom będzie żyło się lepiej.