Czy w Mielcu ciężko jest znaleźć pracę? To pytanie zadaje sobie nie jeden mieszkaniec powiatu mieleckiego.
W powiecie mieleckim mamy na tę chwilę zarejestrowanych 2872 osoby. Daje nam to stopę bezrobocia na poziomie 5,1%. Jest to jedna z niższych stóp bezrobocia w województwie. W tej chwili plasujemy się na trzecim miejscu w województwie. W porównaniu do podkarpacia jest to znaczny spadek, bo na podkarpaciu mamy 8,5% stopy bezrobocia – informuje Grzegorz Durak, dyrektor PUP.
Komu ciężej jest znaleźć pracę? Kobietom czy mężczyznom? W Mielcu ta struktura jest bardzo wyrównana.
Odnośnie struktury bezrobocia, porównując kobiety i mężczyzn mamy tutaj praktycznie pół na pół, bo kobiety stanowią 49% ogółu osób bezrobotnych. Najliczniejszą grupą na rynku pracy w tej chwili są osoby długotrwale bezrobotne. Jest to ponad 1300 osób pozostających bez pracy powyżej 12 miesięcy. Kolejne grupy to są osoby do 30 roku życia – 725 osób i osoby po 50-tym roku życia również ponad 700 osób – wylicza Grzegorz Durak, Dyrektor PUP.
Jak z kolei wygląda sytuacja od strony pracodawców? Czy w powiecie nie brakuje ofert pracy dla blisko trzech tysięcy osób zarejestrowanych, jako poszukujące pracy?
W porównaniu do lat poprzednich jest troszkę mniej ofert pracy. Na koniec kwietnia mieliśmy prawie 1300 ofert pracy. W tej chwili na obecny stan ciężko jest powiedzieć czy to jest dużo, czy mało. Na pewno osoby bezrobotne mają z czego wybierać – dodaje Grzegorz Durak, dyrektor PUP.
W takim razie musimy zadać pytanie, gdzie w Mielcu, jak i w całym powiecie brakuje rąk do pracy.
Myślę, że jeśli by spytał pracodawców z różnych branż to przypuszczam, że znaczna część z nich by powiedziało, że to w jego branży brakuje pracowników. Oczywiście zależy to od charakteru, czy to produkcji, czy wymagań kwalifikacyjnych na stanowisku, bo tu trzeba przyznać, że dość dużo ofert pracy jest, gdzie konieczne są odpowiednie certyfikaty, przykładem może być spawacz, kierowca – przedstawia Grzegorz Dura, dyrektor PUP.
Wiele osób, by znaleźć pracę musi przejść szkolenia w celu wyuczenia zawodu lub zmiany branży. Powiatowy Urząd Pracy śpieszy z pomocą dzięki dofinansowaniom.
Dysponujemy środkami funduszu pracy, europejskiego funduszu społecznego i środki krajowego funduszu szkoleniowego. W tym roku dysponujemy kwotą 11 mln zł co powinno nam zaktywizować liczbę około 1000 osób bezrobotnych. Tutaj mamy do dyspozycji ustawowe formy wsparcia. Najpopularniejsze z nich to są staże zawodowe, gdzie osoby bez doświadczenia, a czasem i z doświadczeniem chcące zmienić kwalifikacje mogą skorzystać z tej formy. Oprócz tego prace interwencyjne to jest dofinansowanie do wynagrodzenia pracodawcy; wyposażenie stanowiska pracy dla pracodawców jak i pieniądze na rozpoczęcie swojej działalności gospodarczej – wyjaśnia Grzegorz Durak, dyrektor PUP.
Cieszącą się zainteresowaniem formą wsparcia dla osób bezrobotnych są również bony na zasiedlenie.
To jest bon, który uposaża osobę chcącą zmienić miejsce zamieszkania a zarazem pracę, bo chce poszukiwać pracę w innym miejscu niż adres zamieszkania, możemy wyposażyć w pieniążki, które pozwolą mu na ten początkowy okres zagospodarować się w danym miejscu - dodaje Grzegorz Durak, dyrektor PUP.
Kwota takiego bonu wynosi 8000 zł.