25 zawodników wystartowało w VI Mieleckim Super Sprincie Targum. Każdy uczestnik podchodził do pięciu przejazdów sprawnościowych. Trasa liczyła 2km. Zawodnicy ruszali z al. Niepodległości, jadąc przez wiadukt skręcali w ul. Jagiellończyka, by zawrócić i skończyć próbę ponownie na al. Niepodległości.
Jest to impreza amatorska, która składa się z pięciu przejazdów na długości odcinka dwóch kilometrów. Tutaj, gdzie znajdujemy się w tej chwili jest park maszyn, jest tu biuro zawodów i stąd mają do miejsca startowego około 150m uczestnicy tegoż super sprintu – mówi Grzegorz Stryjski, Prezes Zarządu Automobilklubu Mieleckiego.
Trzy przejazdy odbywały się prawym pasem, zaś dwa kolejne – lewym.
Na ulicach zebrały się tłumy fanów motoryzacji, którzy mogli z bliska zobaczyć zawody 4 Rundy Okręgu Rzeszowskiego PZM w Super Sprincie 2024 w klasyfikacji generalnej oraz silnikowej. Największą uwagę skupiły pokazy driftingu w wykonaniu Grzegorza Gawrona i Jacka Popiołka – mieleckiego, drugiego wicemistrza Polski w driftingu.
Oczywiście, że fajnie! - Co jest w tym najlepszego? - Ten dźwięk i hałas, i w ogóle samochody i smród spalin to jest najfajniejsze! - Michał.
Takie driffty fajne były i różowe! - Bartek.
Tak samo Grześ najlepszy! - Robert.
Mieszkam niedaleko to trzeba zobaczyć co się w mieście dzieje – Grzegorz.
Województwo Podkarpackie było partnerem motoryzacyjnego wydarzenia, które w Mielcu skupiło wielu samochodowych pasjonatów.