Dołączył do Stali z końcem lat 60. W sezonie 1970/71 czyli pierwszym po powrocie mielczan do I ligi (wtedy najwyższy poziom rozgrywek) rozegrał raptem 6 meczów. W tym były jednak udane występy z Legią Warszawa czy w derbach przeciwko Stali Rzeszów. W rozwoju kariery w Mielcu przeszkodziła mu kontuzja. Przeszedł do Piasta Gliwice, potem wyemigrował do USA, a powrocie przegrał jeszcze sezon w Legii. Ponownie wyjechał za granicę, a po skończeniu kariery piłkarskiej próbował sił jako trener. Prowadził z różnym skutkiem zespoły w Niemczech i w Turcji. Dla Polski odkrył go Edward Socha ściągając do Mielca. Pracę w Stali rozpoczął w październiku 1993 roku przejmując drużynę w bardzo trudnej sytuacji.
Wprowadził wiele nowinek i nowatorskich rozwiązań zarówno w treningu jak i w organizacji klubu. W sezonie 1993/94 uratował Stal przed degradacją. W kolejnym zapowiadał marsz po europejskie puchary. Rzeczywistość okazała się trudniejsza i wiosną 1995 zrezygnował z funkcji. Z Mielca przeniósł się do Widzewa z którym wywalczył tytuł mistrza Polski i awansował do Ligi Mistrzów. Sukcesy święcił też z Wisłą, którą trenował trzykrotnie. W 2009 roku prezes PZPN Grzegorz Lato nominował go trenerem I reprezentacji. Prowadził zespół podczas organizowanych w Polsce mistrzostw Europy. Niestety bez powodzenia. Jako trener zdobył trzy tytuły mistrza Polski (2 z Widzewem, 1 z Wisłą) oraz Puchar Polski (z Lechem Poznań).
Z wielkim żalem i smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Franciszka Smudy, byłego piłkarza i trenera Stali Mielec - widnieje wpis w mediach społecznościowych miasta Mielca.