Dni Mielca 2024, które odbyły się w ostatni weekend, przeszły do historii jako jedno z najważniejszych wydarzeń muzyczno-rozrywkowych tego roku w regionie. Dwudniowa impreza, łącząca muzykę, zabawę i różnorodne atrakcje, przyciągnęła tłumy mieszkańców nie tylko z Mielca, ale także z okolicznych miejscowości. Takich tłumów na mieleckich błoniach nie było już dawno, a może i nigdy!
– Dni Mielca 2024 były prawdziwym świętem naszego miasta! – mówi nam Prezydent Miasta Mielca Radosław Swół. – Jestem zachwycony, że tak wielu mieszkańców Mielca wzięło udział w tym wyjątkowym wydarzeniu i razem stworzyliśmy niesamowitą atmosferę radości i wspólnej zabawy. Dziękuję Wam za to, że pokazaliście, jak potrafimy się bawić! – podkreśla.
Sobotni wieczór upłynął pod znakiem nowoczesnych brzmień, a gwiazdą wieczoru był Tymek, jeden z najpopularniejszych artystów młodego pokolenia. Jego energetyczny występ porwał publiczność, która tłumnie zgromadziła się przed sceną, by usłyszeć na żywo hity takie jak „Język ciała” czy „Poza Kontrolą”.
Niedziela przyniosła prawdziwy miks muzycznych wrażeń. Najpierw na scenie pojawiła się niekwestionowana ikona polskiej sceny muzycznej – Maryla Rodowicz. Jej koncert zgromadził rzesze fanów, a niezapomniane przeboje takie jak „Małgośka”, „Kolorowe jarmarki” czy „Ale to już było” wspólnie śpiewały całe pokolenia. Występ Maryli Rodowicz wprowadził publiczność w wyjątkowy nastrój i przygotował grunt pod finałowy koncert.
Gwiazda wieczoru, Smolasty, zakończył Dni Mielca w wielkim stylu. Jego styl, łączący R&B, pop i hip-hop, z miejsca rozgrzał publiczność. Artysta zaprezentował swoje największe przeboje, zdobywając uznanie zarówno młodszych, jak i starszych uczestników.
Dni Mielca 2024 okazały się sukcesem zarówno pod względem organizacyjnym, jak i frekwencyjnym. Świetna organizacja, zróżnicowany program i gwiazdy wielkiego formatu przyciągnęły tysiące ludzi, tworząc wyjątkową atmosferę radości i wspólnej zabawy. Jak zdradza Prezydent Miasta Mielca, to dopiero przedsmak tego, co będzie się działo za rok.
– Już teraz zapraszam na przyszły rok – szykujemy jeszcze większe emocje i koncerty, które na długo zapadną w pamięć. Do zobaczenia! – zapowiada Radosław Swół.