"Jest w tym coś głęboko niemoralnego. Zadbał o siebie". Komentarze do zakupu obligacji przez premiera Morawieckiego

Warszawa, Sopot (woj. pomorskie), Biestrzyków (woj. dolnośląskie). Lider PO Donald Tusk mówi o premierze Morawieckim - Nie powiedział Polakom, że będzie inflacja, ale sam o siebie zadbał. W oświadczeniu majątkowym premiera widać obligacje, które mogą ratować przed inflacją - ponieważ są oprocentowane wyżej niż bankowe depozyty. Z oświadczenia wynika, że szef rządu zainwestował w nie ponad cztery i pół miliona własnych oszczędności. Zdaniem opozycji Mateusz Morawiecki skorzystał tu z uprzywilejowanej wiedzy, nie informując przy tym reszty Polaków.

- Jest w tym coś głęboko niemoralnego. Nie można milczeć na ten temat, że premier Morawiecki nie zadbał o to, żeby Polacy mogli mieć tego typu obligacje. One też miałyby wpływ antyinflacyjny. Natomiast zadbał o siebie. Nie pierwszy raz - ocenił Tusk.

- Minister finansów w tym samym czasie dla wszystkich ogłasza obligacje – zapewnia minister finansów.

- Manewr finansowy premiera świadczy o jego sprycie finansowym. Ale też wykorzystaniu wiedzy insiderskiej. Ja na przykład jako współzałożyciel giełdy nigdy nie grałem na giełdzie – skomentował europoseł PO Janusz Lewandowski, były minister przekształceń własnościowych i były komisarz UE ds. budżetu i programowania finansowego.

Zdaniem Marcina Horały z PiS-u, zakup obligacji skarbowych przez premiera świadczy o tym, że wierzy on w to, że "to jest dobra inwestycja".