Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Ostrzeżenia przed upałami w niemal całej Polsce. Jak sobie poradzić z wysoką temperaturą?

IMGW ostrzega przed upałem w niemal całej Polsce. Temperatura na zachodzie kraju w czwartek może dojść nawet do 38 stopni Celsjusza - przewiduje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Ostrzenia najwyższego stopnia pozostają w mocy w pięciu województwach.

W środę o godzinie 13 termometry pokazały miejscami 36 stopni Celsjusza. Taką wartość odnotowano w Nowym Tomyślu, Świebodzinie, Krośnie Odrzańskim, Słubicach i Gubinie. O 14.30 dane satelitarne pokazały 37 stopni w Szprotawie, Żarach i Lubsku. Stacje meteorologiczne pokazały taką wartość w Zielonej Górze, Nowym Tomyślu, Świebodzinie, Krośnie Odrzańskim, Gubinie, Lubsku, Żarach, Szprotawie i Głogowie.

Alerty IMGW trzeciego, najwyższego stopnia zostały wydane dla województw: lubuskiego; wielkopolskiego, poza powiatami: sieradzkim, wieruszowskim, kaliskim; zachodniopomorskiego, dla powiatów południowych; kujawsko-pomorskiego, dla powiatów zachodnich; dolnośląskiego, dla północnej części województwa.

Temperatura maksymalna w środę ma wynieść od 33 do 37 st. C, w czwartek od 33 do 38 st. C, natomiast w piątek i sobotę od 30 do 32 st. C. Termometry w nocy pokażą minimalnie od 16 do 20 st. C, tylko w nocy ze środy na czwartek od 19 do 22 st. C. Ostrzeżenia będą ważne do godziny 20 w sobotę.

Przed skutkami upałów na nasze organizmy ostrzegał ratownik medyczny Paweł Bijas z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. - Udar cieplny może doprowadzić do zaburzeńķ świadomości, może wywołać zawroty głowy i mogą wystąpić wymioty – tłumaczy. Ratownik przestrzega, by nie wychodzić na pełne słońce w godzinach 10-17, a w razie konieczności wyjścia, należy założyć nakrycie głowy i spożywać bardzo duże ilości wody.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 18°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 3 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test