W czwartek (15.09) w Galerii Ośrodka Kultury w Chorzelowie odbył się wernisaż malarstwa i rzeźby Piotra Pszenicznego pt. „Światło i cień – moje impresje”. Na wystawie, którą oglądać można do 5 października, artysta prezentuje obrazy i rzeźby powstałe ponad dwadzieścia lat temu oraz najnowsze, które po raz pierwszy przedstawione są odbiorcom sztuki. Wszystkie jednak łączy motyw przewodni, którym jest natura, przyroda i urok otaczającego nas świata.
Wernisaż, na którym zgromadziła się rodzina i bliscy artysty oraz lokalni twórcy i miłośnicy sztuki, rozpoczęła Kalina Rokosz, absolwentka PSM II w Mielcu, a obecnie studentka II roku Muzykologii na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Utworami „Obój Gabriela” Ennio Morricone, „Tradycyjnym Tańcem Francuskim Rigaudon” oraz „Tańcem Irlandzkim” przeniosła ona zebranych w pejzaże i plenery, które zagościły w galerii chorzelowskiego Ośrodka.
Następnie głos zabrał Damian Małek, dyrektor SOKiS, który przybliżył przybyłym postać artysty, jego twórczość oraz stosowane techniki. Złożył on także podziękowania za dotychczasową twórczość i współprace z Ośrodkiem. – Spotykamy się dziś z wyjątkowego powodu, w naszej galerii zagościły obrazy naszego rodzimego artysty – Piotra Pszenicznego, który mieszka i tworzy właśnie tu w Gminie Mielec. Dzięki naturze, która jest dla Pana inspiracją mamy możliwość obcowania z wyjątkowymi obrazami i rzeźbami, w których zarówno Pan jak i my znajdujemy zachwyt i ukojenie. Dlatego też w imieniu mieszkańców, lokalnych twórców, oraz Wójta Gminy Mielec Józefa Piątka, chciałbym serdecznie podziękować za możliwość obcowania z Pana sztuką – Pana emocjami przelanymi na płótno oraz drewno – powiedział.
– Artysta powinien mało mówić, a jego sztuka powinna mówić za niego. Wiele dobrego już dziś zostało powiedziane, dlatego chciałbym tylko podziękować wszystkim za przybycie, za możność oglądania moich prac. Delektowania się tym co tworzę, że mogę się z Wami podzielić moja wrażliwością. Pragnę podziękować kadrze Ośrodka Kultury, że po raz kolejny mogę prezentować tu swoje prace i za to, że zawsze z życzliwością i zaangażowaniem tworzą do tego możliwość. Tegoroczna pierwsza moja wystawa po długim czasie przerwy artystycznej odbyła się w Nadleśnictwie Mielec, za co jestem bardzo wdzięczny Panu Hubertowi Sobiczewskiemu. Była to wystawa typowo inspirowana przyrodą, o wąskim przekazie. Tu jest więcej tych prac z szerszego zakresu mojej twórczości – zwrócił się do zebranych Piotr Pszeniczny.
Piotr Pszeniczny - urodzony w 1970 roku malarz, rzeźbiarz i pasjonat historii. Mieszka i tworzy w Trześni. Od prawie dwudziestu lat jest członkiem Towarzystwa Miłośników Ziemi Mieleckiej, a twórczością plastyczną zajmuję się od 1986 roku. Pierwsze obrazy tworzył pod wpływem malarstwa olejnego, następnie akwareli oraz pasteli. W latach dziewięćdziesiątych swoje zainteresowania poszerzył o rzeźbę. Bierze udział w wystawach oraz plenerach wraz z artystami skupionymi w Klubie Środowisk Twórczych przy Towarzystwie Miłośników Ziemi Mieleckiej. Jego prace znalazły się także na wystawach organizowanych przez Samorządowe Centrum Kultury w Mielcu, Miejską Bibliotekę Publiczną oraz Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie. W roku 2021 jego twórczość artystyczna została doceniona w wyjątkowy sposób. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało mu odznaczenie „Zasłużony Dla Kultury Polskiej”. Inspiruje go światło i cień w ujęciu czysto plastycznym. Intensywna kolorystyka, refleksy świetlne, kontrasty barwne to w dużej części inspiracja impresjonizmem, postimpresjonizmem oraz mistrzami tych kierunków. Wzorując się na słowach van Gogha
„Kochajmy przyrodę, bo dzięki niej coraz lepiej rozumiemy sztukę” mówi o sobie „Fascynuje mnie natura, rola światła, gra cienia, urok, zwiewność i lekkość mgły. Przyroda nie jest sama w sobie tematem prac, jest próbą uchwycenia zmysłowych, ulotnych momentów. Obraz buduję kolorem i światłem, kładąc nacisk na ich wzajemną zależność. Przyroda, natura i pejzaż to tylko pretekst. Przyrody nie należy upiększać i przekształcać, jest wystarczająco piękna sama w sobie”.