W andrzejkowym klimacie omawiano książkę Joanny Jax – „Białe róże z Petersburga”. Historię pięknej, bajkowej miłości Joanna Jax przedstawia na tle historycznych wydarzeń w carskiej Rosji, a dokładnie w Petersburgu, gdzie nędza i bogactwo, miłość i nienawiść, pokój i wojna mieszają się ze sobą. „Białe róże z Petersburga” to swoista podróż do carskiej Rosji, do klimatycznego Petersburga, do parków, skwerów, pałaców, do miasta cara Mikołaja II, carycy Aleksandry, Rasputina. Do miasta kontrastów, skrajnego ubóstwa oraz niewyobrażalnego bogactwa i próżniaczego życia bawiącej się arystokracji. W czasy I Wojny Światowej, upadku starego porządku, w czasy Czerwonej Gwardii, eserowców i białogwardzistów.
Carska Rosja chyli się ku upadkowi, czas zmian jest nieunikniony. Ogromna przepaść, która dzieli arystokrację i bogatą szlachtę od biednych chłopów i zapracowanych robotników ukazana jest oczami zwykłych ludzi. W takich historycznych okolicznościach rodzi się wielkie uczucie między hrabią Aleksandrem, a Leną pochodzącą z ubogiej rodziny. Na drodze do szczęścia zakochanym stoi ten trzeci, Iwan, rewolucjonista, największy wróg Aleksandra, również zakochany w Lenie do szaleństwa.