Emocje są wśród nas jeszcze obecne. Dzisiaj mieliśmy podsumowanie, wiemy ile zebraliśmy pieniążków, co nam się udało zrobić, a co moglibyśmy jeszcze poprawić. Wiele elementów naszego dwudniowego grania z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy powtarza się, ale za każdym razem trzeba ustalać na nowo warunki, wykonawców, sponsorów i wszystkie okoliczności, które nam pomagają w zorganizowaniu wydarzenia. Każdy Finał jest inny, mimo tego, że powtarzamy już co rok dwa dni grania. Jesteśmy pełni podziwu wolontariuszy, bo kwota przez nich zebrana robi ogromne wrażenie. W ubiegłym roku było nieco inaczej, ponieważ choroba spowodowała, że znacznej ilości wolontariuszy nie mogło być. W tym roku prawie cały skład wolontariuszy wyszedł na ulice z puszkami, a ludzie byli o wiele bardziej hojni niż w tamtym roku. Co roku dołącza do naszego zespołu też ktoś nowy, ale to jest zasługa ludzi, którzy już z nami grali. Przekroczyliśmy kwotę 243 tysięcy złotych i jesteśmy z tego powodu bardzo dumni. - mówi Anna Marek, szefowa mieleckiego sztabu WOŚP.
Od kilku lat uczestniczę w tym wydarzeniu i nasi mieszkańcy są bardzo hojni, mają gorące serca i poczucie wsparcia, pomocy drugiej osobie. Jestem bardzo zadowolony i dumny z mielczan, przez to, że mocno się angażują i uczestniczą w wydarzeniach, które organizowane są przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Tych wydarzeń jest dosyć dużo w naszym mieście - gramy przez 2 dni, mamy wydarzenia sportowe, kulturalne, koncerty, kwesty, pokazy ratownictwa. Wachlarz jest naprawdę bardzo duży. - mówi Jacek Wiśniewski, prezydent Mielca.
Podczas tego Finału, do puszek zebrano ok. 192 tysiące złotych. Oprócz tego udało się zdobyć 22 424 zł. z eSkarbonek oraz 25 174 zł. z licytacji internetowych. W ramach biegu "Policz się z cukrzycą" zgromadzono 3 720zł.