To właśnie Podkarpacie po wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą stało się bramą do poszukiwań bezpiecznego schronienia w Polsce i Europie dla wielu mieszkańców Ukrainy.
- Wszyscy nam podziękowali, wszyscy nam gratulowali, ale nie otrzymaliśmy znacznego wsparcia z Unii Europejskiej, które byłoby dedykowane na ten pomoc czy materialną, czy szkoleniową, czy edukacyjną, czy humanitarną. To jest wielki problem. Co prawda przeznaczyliśmy środki Unii Europejskiej z naszego regionalnego programu, ale te środki były wcześniej dedykowane nam na wyrównanie strat spowodowanych COVID-em - mówi Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego.
Teraz trwają zabiegi o to, by stworzyć specjalny program wsparcia dla Ukrainy i tych, którzy pomogli wojennym uchodźcom. W trakcie posiedzenia rozmawiano także o strategii makroregionalnej.
- Staramy się o tą makroregionalną piątą strategię karpacką. To by dotyczyło nie tylko Podkarpacia, ale także i Małopolski, a także Słowacji, Ukrainy i Mołdawii, czyli państw, które nie są w tej chwili członkami UE. Największa część Karpat jest w Rumunii. W tej sprawie rozmawiamy też i z ministrami i działaczami regionalnymi w tej sprawie. Jest szerokie poparcie, natomiast jeszcze nie ma tych decyzji - ddaje marszałek Władysław Ortyl.
Rozmawiano także o polityce spójności. W trakcie sesji w Europejskiego Komitetu Regionów odbyło się też spotkanie w ramach inicjatywy Trójmorza, która jest cenna dla Podkarpacia.