Na samym wydarzeniu nie zabrakło też łez wzruszenia rodziców młodych kadetów, bo to przecież oni mają być przyszłością naszego kraju.
Cieszymy się bardzo, że uczniowie tak licznie decydują się na szkoły mundurowe w naszym powiecie. Chcemy ten kierunek rozwijać. Ja życzyłem młodym uczniom, kadetom, aby w przyszłości trafili do polskiej armii, która będzie armią liczną, dobrze uzbrojoną i taką, która będzie odstraszała naszych potencjalnych przeciwników i nikt wtedy nie odważy się zaatakować Polski. Taką, która uchroni nas od wielu nieszczęść, ale również uchroni zdrowie i życie młodych uczniów, adeptów. - mówi Stanisław Lonczak, Starosta Powiatu Mieleckiego.
Bycie w klasie mundurowej to dodatkowe profity przy przyjmowaniu do Wojsk Obrony Terytorialnej, jak i do Zasadniczej Służby Wojskowej. Polega na skróceniu czasu służby przygotowawczej. Młodzież otrzymuje też po ukończeniu szkoły dodatkowe certyfikaty. Dzisiejsze wydarzenie jest ważne nie tylko w moim życiu, ale i też w życiu całej społeczności szkolnej, a przede wszystkim dla rodziców. Zawsze łza się w oczach kręci nie tylko nam nauczycielom, rodzicom, ale przede wszystkim też wychowawcom i najbliższym, m.in. również dziadkom, którzy jednak bardzo przeżywają takie uroczystości. - mówi Lidia Gereło, Dyrektor ZS. im. prof. Janusza Groszkowskiego w Mielcu.
O swoich odczuciach dotyczących wydarzenia opowiedziała nam również Oliwia Czekaj, która przewodziła dzisiejszym ślubowaniem młodych kadetów.
Na pewno było dużo stresu, nawet bardzo dużo. Stresowaliśmy się na pewno wszyscy tym, że coś może nie wyjść, bo przygotowania trwały dość krótko. To jest też pierwszy rocznik. Ja swoje ślubowanie miałam po trzech latach, bo niestety mieliśmy pandemię. Myślę jednak, że wyszło dobrze. Wiadomo, zawsze można coś zrobić lepiej, ale jednak każdy powinien być zadowolony i myślę, że oni sami [kadeci] również są dumnie z siebie, że wszystko wyszło, tak jak wyszło i po prostu się udało i że nikt nie zasłabł, bo było bardzo gorąco. Mam nadzieję, że wszyscy są zadowoleni z tego, jak to się potoczyło i wyszło dobrze. - mówi Oliwia Czekaj, Dowódca Klas Wojskowych.
Dzisiejszy dzień był dla całej szkolnej społeczności z pewnością dniem ważnym i szczególnym. Na oczach całej szkoły, ale i również lokalnej społeczności, rodzi się nowa wojskowa przyszłość naszego kraju.