Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Nie mieliśmy wątpliwości! Złoto dla Dawida Kubackiego

Za nami festiwal skoków narciarskich w Zakopanem podczas III Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023. Zaprezentowali się najlepsi skoczkowie z całej Europy, zarówno kobiety jak i mężczyźni. Ostatniego dnia rywalizacji na pierwszym stopniu podium stanął Dawid Kubacki! Złoty medal wręczył mu marszałek Małopolski Witold Kozłowski.

Na Wielkiej Krokwi w Zakopanem kibice nie zawiedli. To właśnie dzisiaj szczególnie dopingowali naszych Biało-Czerwonych! – Przyszliśmy na trybuny z przekonaniem, że na koniec rozbrzmi Mazurek Dąbrowskiego – mówi marszałek Witold Kozłowski.

Nie mieliśmy wątpliwości. Dziś wszyscy trzymaliśmy mocno kciuki za naszą drużynę. Po raz kolejny się nie zawiedliśmy. Nasi skoczkowie pokazali się z jak najlepszej strony

- dodaje Witold Kozłowski wzruszony ceremonią medalową, podczas której wręczył złoty medal Dawidowi Kubackiemu.

To był dla mnie ogromny zaszczyt i wzruszenie. Ostatniego dnia zmagań podczas Igrzysk nasz reprezentant staje na pierwszym miejscu podium. To zwycięstwo Dawidowi się należało i to także mu powiedziałem podczas ceremonii.

Drugie miejsce zajął Austriak Jan Hoerl i trzecie Niemiec Philipp Raimund, obaj z kilkupunktową stratą do zwycięzcy.

Piotr Żyła zajął siódme miejsce, Aleksander Zniszczoł 10, Paweł Wąsek 15 i Kamil Stoch 29. Obie serie konkursowe odbyły się przy idealnych warunkach – bez opadów deszczu i wietrze „pod deski”.

Łącznie odbyły się cztery konkursy indywidualne i jeden drużyn mieszanych na Średniej i Wielkiej Krokwi. Światowa czołówka zawodników i zawodniczek z całej Europy przyciągnęła na trybuny skoczni sporo kibiców każdego dnia.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 19°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 3 km/h

Reklama
Reklamadotacje unijne dla firm MŚP
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test