Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Wernisarz Kingi Kolouszek

Galeria ESCEK Domu Kultury SCK po raz drugi gości wystawę Kingi Kolouszek, polskiej malarki na stałe mieszkającej w Luksemburgu. Kinga Kolouszek była obecna na wernisażu i podzieliła się z uczestnikami wydarzenia garścią refleksji na temat sztuki, w tym własnego stylu inspirowanego fizyką kwantową. Na pytanie o technikę, jaką stosuje, odpowiedziała, iż wypracowanie własnego stylu to proces, w którym na samym końcu pojawia się element techniki przekazu. Doradzała, aby na obrazy, zwłaszcza abstrakcyjne, patrzeć z dystansu i z namysłem, a odkryje się istnienie drugiego planu…

Artystka nie szczędziła pochwał zarówno ekipie, która instalowała jej wystawę w Mielcu, jak i samej Galerii ESCEK, którą uznała za jedną z najnowocześniejszych, jakie widziała w swojej artystycznej karierze. Wernisaż malarstwa Kingi Kolouszek poprowadziła Justyna Pomykała – Berrached, z-ca dyrektora SCK ds. Domu Kultury. Wernisaż muzycznie oprawił kwartet smyczkowy w składzie: Karolina Moskal – skrzypce, Kornelia Cudo – skrzypce, Julia Chmiel – altówka, Hanna Kozioł – wiolonczela.

Kinga Kolouszek pochodzi z Kolbuszowej, jest absolwentką Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie. Po studiach wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie brała udział w licznych wystawach, międzynarodowych plenerach malarskich, uczyła i prowadziła warsztaty artystyczne. Twórczość Kolouszek zaczęła z wolna ewoluować od malarstwa figuratywnego w kierunku abstrakcji. Przełomem był cykl „Quantum”, który zawierał obrazy inspirowane zagadnieniami fizyki kwantowej. Seria ta gościła w wielu instytucjach w Polsce i na świecie – m.in. w Muzeum Narodowym w Krakowie w ramach projektu i aukcji „Sztuka Teraz”, w Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej podczas Nocy Muzeów, w Ancien Cinéma w Vianden, a także w Biurze Wystaw Artystycznych w Rzeszowie oraz Europejskim Trybunale Obrachunkowym w Luksemburgu.

Wernisaż wystawy Kingi Kolouszek odbył się 1 września w Galerii ESCEK Domu Kultury SCK. Wystawę można będzie oglądać do 8 października.

Godziny otwarcia Galerii:

poniedziałek – nieczynna

wtorek – 11.00 – 19.00

środa – 11.00 – 19.00

czwartek – 11.00 – 19.00

piątek – 11.00 – 19.00


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 20°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test