Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

“Wigilijny Mikołaj w Szpitalu”: Świąteczna Radość dla Dzieci w Szpitalach

W sezonie świątecznym wiele osób poświęca się na przygotowania do Wigilii i spędzaniu czasu z rodziną. Jednak dla niektórych, a szczególnie dla dzieci hospitalizowanych, ten magiczny czas może być inny. Właśnie dlatego powstała akcja „Wigilijny Mikołaj w Szpitalu”, która ma na celu wniesienie świątecznego ducha do szpitalnych oddziałów dziecięcych.

Inicjatywa ta, zaplanowana jest na 24 grudnia, obejmuje swoim zasięgiem cztery szpitale w Mielcu, Stalowej Woli, Nisku oraz Tarnobrzegu. Inicjator akcji czyli Damian Szpak w roli Mikołaja planuje w towarzystwie żony Anny, która wcieli się w rolę magicznej Śnieżynki, odwiedzić małych pacjentów i ich rodziny, aby choć na chwile poprawić humor w te jednak zepsute dla nich święta, które spędzą poza domem.

90 paczek w 4 szpitalach
Podczas wizyty Mikołaja i Śnieżynki dzieci otrzymają paczki świąteczne pełne prezentów, w których rzecz jasna nie będzie słodyczy, a raczej zabawki które pozwolą im choć na chwile zapomnieć o bólu. Celem tej inicjatywy jest zyskanie uśmiechu dzieci i chwilowego zapomnienia o bólu oraz trudnościach związanych z pobytem w szpitalu. Organizatorzy planują przygotowanie 90 takich paczek świątecznych, bo tyle jest łóżek na oddziałach dziecięcych we wspomnianych 4 szpitalach. 

Jak zapowiadają, chcą być przygotowani na każdy wariant, a jeżeli kilka-kilkanście paczek zostanie w mikołajkowym worku to przekażą je na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. 

Jak można pomóc?
Jednak, aby cała akcja mogła się udać, jej organizatorzy szukają wsparcia i zachęcają lokalne firmy do zostania sponsorami i partnerami całej akcji. Utworzona została, również zbiórka społeczna na portalu zrzutka.pl, aby każdy mógł przyczynić się do sukcesu tej akcji. Link do zbiórki https://zrzutka.pl/r3dxh2

„Wigilijny Mikołaj w Szpitalu” to społeczna inicjatywa, która przypomina, że święta to czas nie tylko prezentów i rodzinnych spotkań, ale także empatii, pomocy i dzielenia czasu z tymi, którzy tego najbardziej potrzebują.


 


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 9°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test