Pod koniec stycznia br., kryminalni otrzymali informacje o kradzieży telefonów komórkowych, z jednej z mieleckiej firmy, zajmującej się produkcją zaawansowanych systemów informacyjno-komunikacyjnych. Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą, po przeanalizowaniu zebranych danych, wytypowali osobę mogącą mieć związek z kradzieżą. Wszystko wskazywało na to, że w sprawę zamieszana jest pracująca tam 21-latka. Przypuszczenia mundurowych potwierdziły się.
Jak ustalili policjanci, 21-letnia mieszkanka Mielca zabrała łącznie 7 telefonów komórkowych. Następnie przekazała je, swoim dwóm znajomym. Podczas przesłuchania, 17 i 23-latek przyznali się, że wzięli od koleżanki skradzione przez nią telefony.
Policjanci zabezpieczyli już 6 telefonów komórkowych, nadal pracują na odzyskaniem jednego aparatu.
Podczas przesłuchania, 21-letnia mieszkanka Mielca przyznała się do kradzieży i usłyszała zarzut. Z kolei jej dwóch znajomych usłyszało zarzuty paserstwa umyślnego. Zarówno mężczyznom jak i kobiecie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.