Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Śmiertelne zatrucie na podkarpaciu. Zatrzymano małżeństwo z powiatu mieleckiego

Jedna osoba nie żyje, a dwie z objawami ostrego zatrucia trafiły do szpitala. To efekt spożycia wyrobów mięsnych zakupionych na targowisku w Nowej Dębie (woj. podkarpackie), gdzie sprzedawano w piątek z samochodu "swojskie" produkty, między innymi galaretę garmażeryjną. W związku ze śmiertelnym zatruciem pokarmowym policja zatrzymała dwie osoby - informuje TVN24/x-news.
  • Źródło: POLSAT NEWS, TVN/x-news

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega mieszkańców pięciu powiatów na Podkarpaciu. Dostali oni SMS-y w związku z zatruciem galaretą w Nowej Dębie. Służby apelują, by osoby, które spożyły produkt, natychmiast skontaktowały się z lekarzem. Ostrzeżenie wydano dla powiatów: stalowowolskiego, niżańskiego, mieleckiego, tarnobrzeskiego, kolbuszowskiego. Zatrzymano dwójkę obwoźnych sprzedawców - małżeństwo, które prowadzi gospodarstwo rolne w powiecie mieleckim. 

"Uwaga! Nie jedz mięsa z targowiska w Nowej Dębie (powiat tarnobrzeski). Wysokie ryzyko zatrucia zagrażającego życiu. Jeżeli masz objawy zatrucia - dzwoń na 112" - czytamy w komunikacie

Jak udało nam się ustalić co najmniej trzy osoby zatruły się mięsem pochodzącym z targowiska w Nowej Dębie, niestety nie żyje 54-letni mężczyzna a dwie  z objawami zatrucia pokarmowego do szpitala w Nowej Dębie trafiły kobiety w wieku 67 i 72 lat. Jedną z nich w stanie poważnym przetransportowano do szpitala w Krakowie 

Policja otrzymała zgłoszenie o podejrzanym zatruciu w sobotę 17 lutego po godzinie 19:00 funkcjonariusze w toku czynności ustalili, że to osoby najprawdopodobniej nabyły w Nowej Dębie wyroby masarskie i najprawdopodobniej one mogły być przyczyną zatruć - przekazał Polsat News kom. Piotr Wojtunik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Służby po otrzymaniu zgłoszenia rozpoczęły poszukiwania osób, które w piątek rozprowadzały produkty wędliniarskie własnej produkcji na targu w Nowej Dębie, w toku prowadzonych czynności mundurowi dotarli do małżeństwa z powiatu mieleckiego - to 55-letnia kobieta i 56 mężczyzna - którzy przyznali, że hodują trzodę chlewną a następnie wyroby wędliniarskie, które później sprzedają, chcąc tym samym poprawić swoją sytuację finansową. Małżeństwo trafiło do policyjnego aresztu w Tarnobrzegu. W ich gospodarstwie odkryto około 20 kg mięsnych wyrobów, które zostaną poddane analizie laboratoryjnej, zatrzymani mają być przesłuchani w poniedziałek.

Przy placu targowym mężczyzna sprzedawał z samochodu "swojskie" wyroby, m.in. galaretę garmażeryjną. Dwie osoby, które ją kupiły i zjadły, z objawami ostrego zatrucia trafiły do szpitala, jedna z nich zmarła. Apelujemy do wszystkich, którzy dokonali zakupów u mężczyzny, a szczególnie tych, którzy kupili galaretę, o powstrzymanie się od jej spożycia - poinformowała w rozmowie z portalem TVN24 podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje: "Jeśli w ostatnim czasie jadłeś mięso pochodzące z niesprawdzonego źródła, odczuwasz niepokojące objawy zdrowotne i podejrzewasz, że jedzenie mogło być zatrute – natychmiast skontaktuj się z lekarzem lub zadzwoń na 112!"
 


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 11°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test