Wczoraj, przed godz. 22, mieleccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań na terenie osiedla Smoczka w Mielcu, ma mieć miejsce awantura, podczas której nietrzeźwy znajomy nie chce opuścić mieszkania zgłaszającego i kieruje groźby w jego kierunku. Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce, tam zastali 67-letniego zgłaszającego, który oświadczył, iż zadzwonił na numer alarmowy, ponieważ chciał, aby służby odwiozły jego kolegę do domu. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu kara grzywny do 1500 zł.
Policjanci apelują! Zgodnie z kodeksem wykroczeń, osoby, które w sposób nieodpowiedzialny wzywają Policję popełniają wykroczenie z art. 66. § 1. Kodeksu Wykroczeń: Kto: 1) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, 2) umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego – podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych.
Oprócz konsekwencji prawnych i finansowych, pamiętajmy o tym, że blokując telefon alarmowy uniemożliwiamy połączenie osobie, która naprawdę może tej pomocy potrzebować.