W godzinach popołudniowych w poniedziałek 15 lipca mielecka policja otrzymała zgłoszenie, że pojazd marki jaguar wypadł z drogi i znajduje się w rowie na obwodnicy Mielca w ciągu drogi wojewódzkiej 985. Na miejsce zostały zadysponowane służby.
Po dojeździe na miejsce służb okazało się, że samochodem podróżował tylko kierujący nim mężczyzna, jak przyznał zasłabł za kierownicą - relacjonuje podkom. Bernadetta Krawczyk, oficer prasowy KPP w Mielcu.
Kierujący na chwilę stracił świadomość, jechał od Dębicy w kierunku ronda, na 34 kilometrze zjechał na przeciwległy pas ruchu a podróż zakończył w przydrożnym rowie. Policjanci, którzy interweniowali na miejscu pouczyli kierującego a mężczyzna zobowiązał się do zabezpieczenia samochodu we własnym zakresie. Kierujący jaguarem nie wymagał pomocy medycznej.