Piątkowy wieczór w Hali MOSiR Mielec przyniósł kolejne widowisko, pełne emocji i zwrotów akcji. Handball Stal Mielec podejmowała AKPR AZS AWF Biała Podlaska w spotkaniu, które od początku zwiastowało zaciętą rywalizację. Pomimo wcześniejszych przewidywań, że gospodarze mogą liczyć na łatwe punkty, mecz był niezwykle wyrównany.
W pierwszej połowie obie drużyny skupiły się na defensywie, a bramkarze byli kluczowymi postaciami na parkiecie. Do przerwy Stal prowadziła tylko 10:9, a kibice musieli przygotować się na emocje w drugiej części meczu.
Podopieczni trenera Roberta Lisa weszli w drugą połowę znakomicie, szybko zdobywając kilka bramek i wychodząc na prowadzenie. Dzięki trafieniom Pawła Podsiadły, Jakuba Sikory i Aleha Tarasevicha, mielczanie wypracowali sobie bezpieczną przewagę. W 49. minucie, po bramce Denisa Wołyncewa, Stal prowadziła już 21:15 i wydawało się, że mecz zmierza ku spokojnemu zakończeniu.
Jednak zawodnicy z Białej Podlaskiej nie zamierzali odpuścić. W ostatnich dziesięciu minutach goście rozpoczęli serię bramek, redukując stratę do zaledwie dwóch goli. Mimo nerwowej końcówki, drużyna z Mielca zachowała zimną krew i po decydującej bramce Jakuba Sikory, zakończyła mecz wynikiem 25:23.
Po meczu trener Robert Lis podkreślił, jak istotną rolę w tym spotkaniu odegrała obrona jego drużyny: "Nie ukrywajmy. Obrona nam dzisiaj wygrała mecz." Dodał również, że mimo problemów w końcówce, drużyna wyciągnie z tego wnioski i będzie pracować nad poprawą gry w takich sytuacjach.
Dzięki temu zwycięstwu Stal Mielec umocniła swoją pozycję w Lidze Centralnej, a zespół z optymizmem patrzy na kolejny mecz – 28 września zmierzą się z beniaminkiem rozgrywek, Grunwaldem Poznań.
Handball Stal Mielec – AKPR AZS AWF Biała Podlaska 25:23 (10:9)
Stal: Dekarz, Błażejewski 1 – Janus, Podsiadło 4, Ruhnke 2, Kotliński 2, Tokarz, Graczyk, Wołyncew 4, Stefani 1, Sikora 8, Osmola, Głuszczenko, Światłowski 1, Tarasevich 2. Trener: Robert Lis.
AZS AWF: Adamiuk, Kwiatkowski – Chepyha 1, Grzenkowicz 1, Wierzbicki 2, Szendzielorz 4, Koc 3, Tarasiuk, Kandora 1, Rodak 6, Antoniak 3, Burzyński, Lewalski 1, Wojnecki 1. Trener: Marcin Stefaniec.
Czerwona kartka: Przemysław Mrozowicz (z gradacji kar).