Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Plac targowy przy Sandomierskiej doczeka się przebudowy

Wydział Inwestycji Urzędu Miejskiego przygotowuje postępowanie przetargowe na opracowanie dokumentacji projektowej zagospodarowania terenu tzw. zielonego rynku przy ulicy Sandomierskiej w Mielcu.
  • Źródło: Urząd Miejski w Mielcu

W ostatnich dniach z inicjatywy Zastępcy Prezydenta Miasta Mielca Pawła Pazdana doszło w tej sprawie do spotkania z radami osiedli Kilińskiego i Kościuszki. Dokumentacja projektowa ma powstać w oparciu o zwycięską  koncepcję projektową (z pewnymi niezbędnymi modyfikacjami) rewitalizacji tego miejsca w ogłoszonym w ubiegłym roku przez Gminę Miejską Mielec konkursie dla studentów architektury.

Swoje koncepcje do konkursu zgłosiły cztery zespoły z wydziałów architektury Politechniki Śląskiej i Politechniki Wrocławskiej. Największe uznanie konkursowej komisji i pierwszą nagrodę (w wysokości 5 tys. zł.) otrzymał zespół z Politechniki Śląskiej.

Zaproponowana koncepcja przewiduje harmonijne połączenie nowego zielonego rynku z istniejącym rynkiem miejskim m.in. przez odpowiednie zaprojektowanie nawierzchni placu targowego wraz z ciągami komunikacyjnymi, parkingami, drzewami i zielenią oraz z elementami małej architektury.

Stanowiska sprzedażowe zlokalizowane mają być w zadaszonej hali targowej w kształcie litery L, opartej na słupach konstrukcyjnych, z wypełnieniem w niektórych miejscach w postaci ścianek z lameli. Zadaszenie obejmie także miejsca parkingowe będące jednocześnie częścią magazynową dla sprzedawców, co umożliwi im podawanie towaru bezpośrednio z bagażników samochodów.

Autorzy koncepcji zakładają wykonanie na konstrukcji hali tzw. zielonego dachu z roślinnością mającą niskie wymagania wegetacyjne (np. trawy i zioła), a na ścianie sąsiadującego z nowym zielonym rynkiem proponują wykonanie murala z mapą Mielca. W projekcie ma być także uwzględnione powstanie miejskiej toalety.



Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 16°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test