Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

38-latek w bmw pędził 128 km/h al. Kwiatkowskiego w Mielcu

Brawurową i niebezpieczną jazdę 38-latka, kierującego bmw przerwali policjanci z mieleckiego wydziału ruchu drogowego. Mężczyzna w obszarze zabudowanym miał na liczniku 128 km/h. Został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. złotych, a na jego konto wpłynęło 15 punktów karnych. Dodatkowo stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
  • Źródło: KPP MIELEC / podkom. Bernadetta Krawczyk
38-latek w bmw pędził 128 km/h al. Kwiatkowskiego w Mielcu

Autor: KPP Mielec

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego mieleckiej komendy każdego dnia wyjeżdżają na drogi powiatu, by dbać o bezpieczeństwo ich użytkowników, eliminować z ruchu kierujących pod wpływem alkoholu czy narkotyków oraz piratów drogowych.

W sobotę, po godz. 12, na Al. Kwiatkowskiego w Mielcu, gdzie w terenie zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, policjanci zauważyli bmw, który jechał z bardzo dużą prędkością. Przeprowadzony pomiar wykazał 128 km/h, czyli o 78 km/h za szybko.

Funkcjonariusze zatrzymali kierującego do kontroli drogowej. W związku z popełnionym wykroczeniem nałożyli na 38-letniego mieszkańca Mielca, 15 punktów karnych i grzywnę w wysokości 2,5 tys. zł. Za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 78 km/h, mundurowi zatrzymali kierowcy bmw prawo jazdy na okres trzech miesięcy.

Apelujemy do wszystkich kierowców o rozwagę na drodze. Kierowanie pojazdem mechanicznym z taką prędkością stwarza zagrożenie dla samego kierującego, jak również innych użytkowników ruchu drogowego. Nie ma akceptacji na rażące łamanie przepisów ruchu drogowego. Każdy, kto za mocno trzyma nogę na gazie, musi liczyć się z konsekwencjami.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 15°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test