Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

6-ciu nietrzeźwych rowerzystów w weekend zatrzymali mieleccy policjanci

Policjanci z Mielca zatrzymali podczas minionego weekendu sześciu rowerzystów, którzy zdecydowali się na jazdę, mimo że wcześniej pili alkohol. Rekordzista miał ponad 3 promile alkoholu w swoim organizmie. Cykliści za swoje zachowanie odpowiedzą przed Sądem.
  • Źródło: KPP MIELEC / podkom. Bernadetta Krawczyk

Pijany rowerzysta, to równie poważne zagrożenie, jak nietrzeźwy kierujący pojazdem mechanicznym. Stwarza on niebezpieczeństwo, nie tylko dla siebie, ale i dla innych użytkowników dróg. Jazda slalomem lub inne nieoczekiwane zachowanie takiego rowerzysty, może być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych.

Podczas minionego weekendu na drogach Mielca i powiatu mieleckiego, funkcjonariusze zatrzymali 6 nietrzeźwych rowerzystów.

  • W piątek, 13 grudnia br. po godz. 12 policjanci zatrzymali do kontroli 45-letniego rowerzystę, który miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
  • W piątek, 13 grudnia br. po godz. 21, w miejscowości Trzciana,, którego styl i technika jazdy wskazywały, że może być nietrzeźwy. Od mężczyzny czuć było alkohol. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 46-latka blisko 0,5 promila alkoholu.
  • Kolejny nietrzeźwy rowerzysta został zatrzymany do kontroli w sobotę 14 grudnia br. po godz. 8 w Chorzelowie. 50-latek miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu.
  • W sobotę, 14 grudnia br. po godz. 12 w Kliszowie, mundurowi zatrzymali do kontroli rowerzystkę, której styl i technika jazdy wskazywały, że może być nietrzeźwa. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 58-latki ponad 3 promile alkoholu.
  • W sobotę, 14 grudnia br. po godz. 15 w miejscowości Goleszów funkcjonariusze zatrzymali 40-letniego rowerzystę, który miał ponad 3,2 promile alkoholu w organizmie.
  • W niedzielę, 15 grudnia br. po godz. 11 na ul. Godlewskiego w Mielcu policjanci zatrzymali 48-letniego rowerzystę, który miał blisko promil alkoholu w organizmie.

Nietrzeźwi rowerzyści, za swoje czyny odpowiedzą przed Sądem.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 15°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklamadotacje unijne dla firm MŚP
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test