Służby zaalarmowane zostały przez jedną z kobiet, która w sobotni wieczór przebywała wraz z innymi osobami na basenie MOSiR-u w Mielcu przy ul. Solskiego, około godziny 18:00 kobieta zauważyła, że na dnie dużego basenu znajduje się jakaś osoba, powiadomiła ratowników znajdujących się na basenie i powiadomione zostały służby. Ratownicy wskoczyli do wody i wyciągnęli dziewczynkę, która mogła się znajdować pod wodą nawet kilka minut, szybko przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, jeszcze przed przyjazdem zespołu ratownictwa medycznego udało się dziecku przywrócić funkcje życiowe. Osoby postronne zostały poproszone o wyjście z obiektu, do końca dnia basen był już nieczynny.
Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na basenie doszło do nieszczęśliwego zdarzenia, w którym poszkodowana została 12-latka, na miejsce zostali wysłani policjanci, którzy sporządzili dokumentację, zebrali materiały dowodowe i przesłuchani zostali świadkowie. Zebrany materiał ma wyjaśnić okoliczności w jakich doszło do tego wypadku - powiedziała podkom. Bernadetta Krawczyk, oficer prasowy KPP w Mielcu.
Dziewczynka w stanie ciężkim została przewieziona przez zespół ratownictwa medycznego do Rzeszowskiego szpitala, gdzie udzielana jest jej niezbędna pomoc. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na basen przyszła ze swoją rodziną. Na obecną chwilę nie wiadomo jak dziewczynka znalazła się w basenie i dlaczego weszła do głębokiej niecki i co się wydarzyło, że dziewczynka znalazła się pod wodą, okoliczności zdarzenia wyjaśnia mielecka policja.