Zacięta pierwsza połowa
Od pierwszych minut spotkanie było wyrównane, a Grunwald Poznań nie pozwalał gospodarzom na zbudowanie bezpiecznej przewagi. Stal kilkukrotnie próbowała odskoczyć, jednak rywale skutecznie niwelowali straty. Pierwsza część meczu zakończyła się minimalnym prowadzeniem mielczan.
Druga połowa pod dyktando Stali
Po przerwie drużyna trenera Roberta Lisa poprawiła grę w defensywie i zaczęła lepiej wykorzystywać swoje sytuacje w ataku. Z każdą minutą mielczanie powiększali przewagę, a w końcówce kontrolowali przebieg rywalizacji, nie pozwalając rywalom na odrobienie strat.
Trener Lis: „Najważniejsze są kolejne punkty”
Szkoleniowiec Handball Stali Mielec, Robert Lis, po meczu podkreślał, że jego zespół spodziewał się wymagającego spotkania:
– Wiedzieliśmy, że Grunwald będzie trudnym rywalem, bo to drużyna, która walczy do końca. Pierwsza połowa była dla nas wymagająca, bo nie mogliśmy odskoczyć na większą przewagę, a rywale dobrze odpowiadali na nasze ataki. W drugiej połowie uporządkowaliśmy grę, poprawiliśmy organizację i dzięki temu w końcówce przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem – powiedział trener Lis.
Mielczanie nie wybiegają myślami do nadchodzącego turnieju Final Four Pucharu Polski, koncentrując się na rozgrywkach ligowych.
– Oczywiście awans do najlepszej czwórki Pucharu Polski to duży sukces, ale teraz myślimy tylko o kolejnych meczach ligowych. Każdy rywal w Lidze Centralnej jest wymagający i podchodzimy do każdego spotkania z pełną koncentracją. Dzisiaj było trudno, ale cieszymy się z kolejnych punktów – dodał szkoleniowiec.
Handball Stal Mielec z kolejnym zwycięstwem umacnia swoją pozycję w tabeli i z optymizmem patrzy na kolejne mecze w Lidze Centralnej.