Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Handball Stal Mielec pokonuje WKS Grunwald Poznań

Handball Stal Mielec odniosła kolejne ligowe zwycięstwo, pokonując WKS Grunwald Poznań 30:24 w 16. kolejce Ligi Centralnej. Mielczanie, mimo trudnej pierwszej połowy, w drugiej części meczu przejęli inicjatywę i pewnie sięgnęli po komplet punktów.

 

Zacięta pierwsza połowa

Od pierwszych minut spotkanie było wyrównane, a Grunwald Poznań nie pozwalał gospodarzom na zbudowanie bezpiecznej przewagi. Stal kilkukrotnie próbowała odskoczyć, jednak rywale skutecznie niwelowali straty. Pierwsza część meczu zakończyła się minimalnym prowadzeniem mielczan.

Druga połowa pod dyktando Stali

Po przerwie drużyna trenera Roberta Lisa poprawiła grę w defensywie i zaczęła lepiej wykorzystywać swoje sytuacje w ataku. Z każdą minutą mielczanie powiększali przewagę, a w końcówce kontrolowali przebieg rywalizacji, nie pozwalając rywalom na odrobienie strat.

Trener Lis: „Najważniejsze są kolejne punkty”

Szkoleniowiec Handball Stali Mielec, Robert Lis, po meczu podkreślał, że jego zespół spodziewał się wymagającego spotkania:

– Wiedzieliśmy, że Grunwald będzie trudnym rywalem, bo to drużyna, która walczy do końca. Pierwsza połowa była dla nas wymagająca, bo nie mogliśmy odskoczyć na większą przewagę, a rywale dobrze odpowiadali na nasze ataki. W drugiej połowie uporządkowaliśmy grę, poprawiliśmy organizację i dzięki temu w końcówce przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem – powiedział trener Lis.

Mielczanie nie wybiegają myślami do nadchodzącego turnieju Final Four Pucharu Polski, koncentrując się na rozgrywkach ligowych.

– Oczywiście awans do najlepszej czwórki Pucharu Polski to duży sukces, ale teraz myślimy tylko o kolejnych meczach ligowych. Każdy rywal w Lidze Centralnej jest wymagający i podchodzimy do każdego spotkania z pełną koncentracją. Dzisiaj było trudno, ale cieszymy się z kolejnych punktów – dodał szkoleniowiec.

Handball Stal Mielec z kolejnym zwycięstwem umacnia swoją pozycję w tabeli i z optymizmem patrzy na kolejne mecze w Lidze Centralnej.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 10°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test