Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Kosmiczna Noc Naukowców w PCEiKZ w Szczucinie

Korytarze Powiatowego Centrum Edukacji i Kompetencji Zawodowych w Szczucinie zapełniły się zarówno uczniami pragnącymi uczyć się przez zabawę, jak i ludźmi, którzy z sentymentem powrócili w jej progi. Prócz dostępu do pełnych maszyn pracowni, czekały na nich modele 3D, wirtualna rzeczywistość, stanowiska informatyczne, manekiny szkoleniowe, karaoke, a nawet humanoidalny robot.

 - Noc Naukowców, bardzo ważne przedsięwzięcie. Dzisiaj w Powiatowym Centrum Edukacji i Kompetencji Zawodowych w Szczucinie spotkali się, można powiedzieć, pasjonaci techniki, nowych technologii. Przybyli też absolwenci, którzy tutaj uczęszczali do szkoły i mogą porównać, w jakich warunkach uczyli się wiele lat temu, jak teraz obecnie wygląda szkoła – mówi Lesław Wieczorek, starosta dąbrowski.

 - Zmiana, jaka nastąpiła od tego czasu, jest kolosalna. Patrząc się na wygląd szkoły, na sale, na całość, to zupełnie inaczej można sobie to wyobrazić przedtem, jak teraz. Mamy nowoczesną szkołę, jeżeli chodzi o warsztaty, to one szczególnie tutaj się zmieniły. Natomiast chodząc po warsztatach, zobaczyłem, że jest parę tych maszyn, na których jeszcze ja pracowałem – zauważa Marian Wadas, absolwent rocznika 1996.

 - Minęło mniej więcej 30 lat, jak ukończyłem tę szkołę i wróciłem tutaj z synem, z rodziną, żeby pokazać podstawy, jakie po prostu tutaj zagarniałem od samego początku, jak przychodziłem jako młody chłopak i szkoliłem się. Tu też były wtedy oczywiście inne sale, inne też warunki, ale na tamtejsze czasy też również bardzo wysokie, bo już wtedy szkoła oferowała bardzo dużo w swoim asortymencie – stwierdza Radosław Smolorz, absolwent Technikum Mechanicznego w Szczucinie.

Co ważne, projekt zrealizowano we współpracy z Polską Akademią Kosmiczną.

 - Nowe technologie, obrabiarki CNC i szereg innych rozwiązań technicznych, które szkoła wprowadza, pozwala na to, że nasi uczniowie mogą nabyć bardzo dużych umiejętności i zdobyć dobre zawody. Szczucińska szkoła dynamicznie się rozwija, co cieszy nas jako organ założycielski. Tutaj dzisiejsza obecność przedstawicieli Akademii Górniczo-Hutniczej świadczy o tym, że będzie się dalej rozwijała, że będziemy mieli partnerów do współpracy - zaznacza Lesław Wieczorek, starosta dąbrowski.

 - Mamy Inżynierię Metali, mamy Inżynierię Procesów Przemysłowych, więc całe to zaplecze, które jest związane z klasami mechanicznymi, jak najbardziej się wpisuje właśnie w te kierunki nasze wspólne, ale tak samo informatyczne. U nas jest Informatyka Techniczna, Inżynieria Obliczeniowa, a więc wszystkie podstawowe przedmioty i też klasy o danych profilach, które są w szkole, są uzupełnieniem tego, co oferujemy na studiach na AGH. Więc ta współpraca, która ma im nadzieję, że od dzisiaj się zacznie, między uczelnią a tutaj całym zespołem szkół, będzie dobrym przykładem na przełożenie tego, co uczy szkoła średnia, do tego, co możemy rozwijać na studiach – podkreśla Grzegorz Michta, prodziekan Wydziału Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

 - Mamy tu oczywiście wszystkich bardzo ambitnych nauczycieli, ale mamy kilku młodych inżynierów, które są naprawdę pasjonatami swojej pracy. I właśnie z ich inicjatywy powstało to dzisiejsze wydarzenie, właśnie Noc Naukowców. Są to inżynierowie, które zajmują się nowoczesnymi technologami, automatyką. I chociażby nawet takimi jednym z przykładów to jest ich projekt autorski – robot – zauważa Krzysztof Bryk, wicestarosta dąbrowski.

 - Tutaj jesteśmy na nowoczesnej pracowni spawania. Tak samo mamy tutaj w budynku warsztatów nowoczesną pracownię obróbki i skrawań wyposażoną w maszyny numeryczne. Oprócz przedmiotów zawodowych grupy mechanicznej, mamy tutaj zawód Technik Teleinformatyk. Pracownie tak samo są wyposażone w profesjonalny sprzęt. I tak samo jak tutaj w części mechanicznej, tak samo ta część teleinformatyczna cały czas jest tutaj doposażona, modernizowana – opisuje Mariusz Najduch, nauczyciel przedmiotów zawodowych grupy mechanicznej w PCEiKZ w Szczucinie.

Dla przybyłych absolwentów przygotowano specjalną salę wspomnień, gdzie mogli odnaleźć się w szkolnych albumach, lub wydrukować nowe zdjęcie ponownie zasiadając w tych samych co dekady temu ławkach.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 22°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test