Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

W Mielcu rozmawiano w sprawie ASF

gospodarskich, 18 lutego br. odbyło się w Mielcu kolejne spotkanie poświęcone aktualnej sytuacji związanej z wystąpieniem wirusa Afrykańskiego Pomoru Świń.

W spotkaniu wzięli udział rolnicy z powiatu mieleckiego, włodarze gmin powiatu mieleckiego oraz przedstawiciele instytucji: Mirosław Welz – Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii, Wiesław Polek – Dyrektor Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Rzeszowie, Bogdan Ryznar - Dyrektor Oddziału Regionalnego Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Rolników w Rzeszowie, Marcin Hendzel – Łowczy Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Rzeszowie, Maria Kozioł – Dyrektor Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian w Przecławiu, Stanisław Kagan – Kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Mielcu, Mateusz Pałach – Kierownik Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Mielcu, Jan Bielak - Kierownik Wydziału Kształtowania Ustroju Rolnego i Gospodarowania Zasobem Oddziału Terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Rzeszowie.

- Głównym celem spotkania była dyskusja na temat aktualnej sytuacji związanej z wystąpieniem wirusa ASF w powiecie mieleckim. Wraz z uczestnikami spotkania rozmawialiśmy również o zmianach w prawie łowieckim, pracach nad programem odbudowy gospodarstw po ASF oraz dopłatach do hodowli trzody chlewnej. Było ono dobrą okazją do wskazania możliwości rozwiązań trudności z którymi borykają się rolnicy – przekazuje poseł Fryderyk Kapinos. – To bardzo istotne, aby dbać o dobrą współpracę na rzecz polskiego rolnictwa - dodaje.

Jak zaznacza poseł Fryderyk Kapinos na spotkaniu padła także bardzo ważna deklaracja ze strony Podkarpackiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii o przekazaniu zainteresowanym gminom z powiatu mieleckiego środków do oprysku przeciwdziałającego przemieszczaniu się dzików na dany teren. Z kolei Łowczy Okręgowy PZŁ w Rzeszowie poinformował, że w razie stwierdzenia występowania dzików na określonym obszarze i braku reakcji na tą sytuację koła łowieckiego, można taki fakt zgłaszać bezpośrednio do Zarządu Okręgowego PZŁ.

- Serdecznie dziękuję uczestnikom spotkania za obecność oraz prawdziwie merytoryczną dyskusję – podkreśla poseł Fryderyk Kapinos.



Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 10°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test