Krym, Ukraina. Rosja zaatakowała Ukrainę po rozkazie wydanym przez Władimira Putina. W czwartek nad ranem doszło do ataków rakietowych na infrastrukturę wojskową i lotniska w kilku miastach, w tym w Boryspolu pod Kijowem - przekazał sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych. Doniesienia mediów o rosyjskim desancie w Odessie i Mariupolu okazały się nieprawdziwe - przekazały ukraińskie władze.
O 5 rano (4 w Polsce) siły zbrojne Rosji zaatakowały granicę ukraińską w kilku miejscach - podała w czwartek w nocy agencja Interfax-Ukraina.
Ukraińska straż graniczna przekazała, że wojska rosyjskie zaatakowały ukraińską granicę państwową z Rosją i Białorusią. "Atak na jednostki graniczne, patrole graniczne i punkty kontrolne odbywa się z użyciem artylerii, ciężkiego sprzętu i broni strzeleckiej. Do ataku doszło w obwodach ługańskim, sumskim, charkowskim, czernihowskim i żytomierskim, a także z terytorium okupowanego Krymu" – poinformowała. Zdjęcia pojazdów wojskowych, które wyruszyły z terytorium okupowanego Krymu opublikowało MSW Ukrainy w mediach społecznościowych.
Rzecznik rządu: Wobec agresji na Ukrainę będziemy domagać się od UE daleko idących sankcji wobec Rosji
Warszawa. Będziemy domagać się uchwalenia przez Radę Europejską daleko idących sankcji wobec Rosji, aby ta odczuła je na płaszczyźnie ekonomicznej i politycznej. Chodzi o powstrzymanie Władimira Putina przed aneksją kolejnego kraju - powiedział na porannej konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Mueller.
- Dzisiejsze obrady wieczorem w Brukseli powinny dać zdecydowany sygnał wobec rosyjskiej agresji - powiedział rzecznik.