Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Hołd dla ofiar niemieckiej „Akcji Reinhardt”

Wicestarosta mielecki Andrzej Bryła i Przewodniczący Rady Powiatu Mieleckiego Marek Paprocki wzięli udział w uroczystym odsłonięciu tablicy upamiętniającej ofiary niemieckiej „Akcji Reinhardt”. Zawisła ona na ścianie budynku „Łojczykówki”.
  • Źródło: POWIAT MIELECKI

Tablica jest poświęcona pamięci obywateli polskich narodowości żydowskiej, którzy 9 marca 1942 r. zostali zgromadzeni przez niemieckie formacje polityczne na mieleckim rynku, a następnie wywiezieni na teren dystryktu lubelskiego. W czasie deportacji Niemcy dokonali masowych zbrodni zabijając kilkuset Żydów. Pozostali Żydzi w większości stracili życie w niemieckich obozach zagłady. Była to pierwsza deportacja w ramach „Akcji Reinhardt” na terenie Generalnego Gubernatorstwa.

Akcja „Reinhardt” była częścią najkrwawszego etapu nazistowskich działań mających doprowadzić do eksterminacji ludności żydowskiej. Została zapoczątkowana jesienią 1941 r. Nazistowskie Niemcy wcieliły w życie plan systematycznego mordowania Żydów w Generalnym Gubernatorstwie. Plan ten otrzymał kryptonim „Akcja „Reinhardt”’. Do jego celów założono trzy ośrodki zagłady: Bełżec, Sobibór i Treblinkę. Ofiary tej akcji mordowano również w obozie koncentracyjnym i zagłady na Majdanku i Auschwitz-Birkenau.

Akcja „Reinhardt” była kryptonimem niemieckiego planu mającego na celu wymordowanie ok. dwóch milionów Żydów mieszkających w okupowanej przez Niemcy Polsce. Ogółem zamordowano ok. 1,85 miliona Żydów w ośrodkach zagłady oraz podczas towarzyszących jej masowych rozstrzeliwań. Wśród ofiar akcji „Reinhardt” trwającej do 17 listopada 1943 r. znalazła się również nieznana liczba Polaków, Romów i radzieckich jeńców.

Dzisiejszą uroczystość zorganizował Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie we współpracy z Urzędem Miejskim w Mielcu.



Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 17°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test