Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Mielec. Kibic z Rzeszowa ukarany za zakłócanie imprezy masowej

Grzywna w wysokości 1800 złotych - to kara, jaką sąd wymierzył 20-letniemu kibicowi, za zakłócenie przebiegu imprezy masowej. Młody mieszkaniec Rzeszowa, po sobotnim meczu, wbiegł na murawę i robił sobie zdjęcie z jednym z piłkarzy.
  • Źródło: PODKARPACKA POLICJA
Mielec. Kibic z Rzeszowa ukarany za zakłócanie imprezy masowej

Źródło: podkarpacka.policja.gov.pl

Tuż po sobotnim meczu, rozegranym pomiędzy drużynami Stal Mielec i Legia Warszawa, policjanci zatrzymali 20-letniego mieszkańca Rzeszowa. Po „ostatnim gwizdku” kończącym mecz, młody mężczyzna wbiegł na murawę. „Niesforny kibic” został ujęty przez ochroniarza w chwili, kiedy robił sobie zdjęcie z jednym z piłkarzy.

W świetle ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, takie zachowanie traktowane jest jako zakłócenie przebiegu imprezy masowej. „Kto w czasie trwania masowej imprezy sportowej, w tym meczu piłki nożnej, wdziera się na teren, na którym rozgrywane są zawody sportowe, albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie nie mniejszej niż 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.”

Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 20-latka. Alkomat wskazał w jego organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Mieszkaniec Rzeszowa tłumaczył swoje zachowanie emocjami, jakie towarzyszyły mu podczas meczu i wypitym alkoholem. Dodatkowo oświadczył, że nie był świadomy, iż wejście na murawę jest przestępstwem.

Funkcjonariusze przesłuchali świadków i zebrali materiał dowodowy, który posłużył prokuraturze oraz sądowi do rozpoznania sprawy w trybie przyspieszonym. W poniedziałek sąd ukarał podejrzanego karą grzywny w wysokości 1800 złotych.

Po sobotnich rozgrywkach, mieleccy policjanci wszczęli również czynności w sprawie posiadania i odpalenia rac świetlnych przez kibiców.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 11°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test