W sobotni wieczór policjanci odebrali zgłoszenie o kradzieży ciągnika oraz kosiarki rotacyjnej z posesji w Dulczy Małej. Funkcjonariusze szybko ustalili, że kradzieży mogło dokonać dwóch mężczyzn mieszkających w pobliżu, którzy wcześniej spożywali razem alkohol.
Już po chwili policjanci napotkali jadącego ciągnikiem młodego mężczyznę. Pomimo podania przez policjantów wyraźnego sygnału do zatrzymania, kierowca ciągnika nie zatrzymał się, a na widok radiowozu przyśpieszył i wjechał leśną ścieżkę. Mężczyzna porzucił ciągnik w lesie, wrócił pieszo do domu, gdzie po chwili został zatrzymany przez policjantów.
W chwili zatrzymania mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Po zbadaniu 26-latka na stan trzeźwości okazało się, że ma blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Zatrzymany został także jego krewny, który jak ustalili policjanci również brał udział w zdarzeniu.
Podczas prowadzonych czynności policjanci ustalili ponadto, że młody mężczyzna posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić 26-letniemu mężczyźnie zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu, niestosowanie się do wyroków sądu oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Ciągnik oraz kosiarka, już trafiły do rąk właściciela.
W sprawie prowadzone są dalsze czynności.