Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama dotacje dla firm
Reklama
Reklama

Policjanci zatrzymali sprawcę rozboju

Policjanci ustalili i zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonanie rozboju przy Alei Niepodległości w Mielcu. Mężczyzna siłą wszedł do lokalu, uderzył i zastraszył pracownicę, po czym zabrał blisko 5 tysięcy złotych i uciekł. Decyzją sądu, podejrzany najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat.
  • Źródło: PODKARPACKA POLICJA

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 30 maja br., po godz. 14. Jak ustalono, młody mężczyzna wtargnął do lokalu znajdującego się przy Alei Niepodległości, popchnął, a następnie uderzył oraz zastraszył pracującą tam kobietę, po czym zabrał blisko 5 tysięcy złotych i uciekł. Przez kilkanaście godzin trwały intensywne czynności zmierzające do zatrzymania sprawcy. Policjanci ustalili, że podejrzanym o dokonanie rozboju może być 29-letni mieszkaniec Mielca. Mężczyzna jest znany funkcjonariuszom z wcześniej popełnianych przestępstw. Następnego dnia po zdarzeniu, mężczyzna został zatrzymany.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił przedstawić podejrzanemu zarzut rozboju. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Policjanci zwrócili się do mieleckiej prokuratury o wystąpienie z wnioskiem do Sądu Rejonowego w Mielcu, o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do złożonego wniosku i zastosował wobec 29-latka środek zapobiegawczy w postaci 2 miesięcznego aresztu.

Za przestępstwo rozboju mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 19°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Reklamadotacje unijne dla firm MŚP
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test