Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

M. Cieślak, którego oburzyła rozmowa z szefową poczty w Pacanowie, odchodzi z rządu pod naciskiem prezesa PiS

Sochaczew (woj. mazowieckie). Oczekują od ministra Michała Cieślaka, że się poda do dymisji, inaczej zostanie odwołany - mówił w środę (08.06) Jarosław Kaczyński na spotkaniu z sympatykami PiS w Sochaczewie. Cieślak - piastujący stanowisko ministra w KPRM - w czwartek posłusznie spełnił oczekiwania prezesa.
  • Źródło: TVN24/X-NEWS

Cieślak po opuszczeniu przez ugrupowania Jarosława Gowina koalicji rządzącej wraz z kilkoma innymi politykami Porozumienia postanowił nadal wspierać Zjednoczoną Prawicę. Według złośliwych, właśnie temu zawdzięcza stanowisko w KPRM.

Zrobiło się o nim głośno kilka dni temu, gdy wstąpiwszy na pocztę w Pacanowie musiał się skonfrontować z rozgoryczoną naczelnik placówki, która zarzuciła reprezentowanemu przezeń rządowi nieskuteczną walkę z drożyzną, która pożera wynagrodzenia Polaków. Poseł poczuł się osaczony i zażądał od przełożonych pani naczelnik wyciągnięcia wobec niej konsekwencji. Ci zagrozili jej zwolnieniem z pracy, ale dzięki dżentelmeńskiej postawie Kaczyńskiego stanowisko stracił na razie jedynie Cieślak.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: -2°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test