Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Obciążenia ZUS-owskie i podatkowe uderzają w mikrofirmy. 18% z nich chce zamienić JDG na inną formę

Jak wynika z najnowszego badania, niemal sześciu na dziesięciu mikroprzedsiębiorców nie planuje w najbliższym czasie zmienić jednoosobowej działalności gospodarczej (JDG) na inną formę prowadzenia biznesu. Z kolei co szósty ankietowany zamierza dokonać takiej zmiany. Ponad połowa przedstawicieli tej ostatniej grupy deklaruje przejście na spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, a co dziesiąty respondent planujący przekształcenie chce wybrać spółkę komandytową. Głównymi powodami planowanych zmian są obciążenia ZUS-owskie oraz podatkowe.

Przyszłość JDG

58,9% uczestników sondażu UCE RESEARCH twierdzi, że w najbliższym czasie nie planuje zmienić JDG (jednoosobowa działalność gospodarcza) na inną formę. Z kolei taką zmianę deklaruje 17,6% spośród ponad tysiąca ankietowanych. Natomiast 10,1% badanych mikroprzedsiębiorców chce zamknąć swoją działalność, a 13,4% nie ma wyrobionego zdania w tej kwestii. Badanie zostało przeprowadzone w 16 województwach. O opinie poproszono tylko przedsiębiorców, którzy w co najmniej jednym z dwóch ostatnich lat obrotowych zatrudniali średniorocznie mniej niż 10 pracowników oraz osiągali roczny obrót netto nieprzekraczający równowartości 2 mln euro. 

– Podmioty prowadzące działalność w oparciu o wpis w CEIDG nie muszą sporządzać i zgłaszać do KRS sprawozdań finansowych, ich obsługa księgowa jest tańsza. Jak sądzę, to właśnie wygoda sprawia, że większość ankietowanych chce pozostać przy JDG. Za utrzymaniem tej formy prowadzenia działalności może przemawiać również tzw. Polski Ład. Przepisy, które weszły w życie w tym roku, umożliwiły niektórym przedsiębiorcom wybór opodatkowania ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. To pozwoliło niektórym z nich ograniczyć negatywny wpływ zmian w zakresie kalkulacji składek na ubezpieczenie zdrowotne – komentuje doradca podatkowy Małgorzata Ostrowska-Krzewina.

Jak stwierdza doradca podatkowy Natalia Stoch-Mika, blisko 20% firm planujących zmianę formy prowadzenia działalności to relatywnie duży odsetek. Zdaniem eksperta, przejście z JDG np. na spółkę z o.o. może mieć związek z chęcią rozwoju firmy i zwiększania jej atrakcyjności dla odbiorców zewnętrznych. Jednak to może też oznaczać ucieczkę od płacenia składek zdrowotnych do ZUS-u od dochodu. Ponadto z badania wynika, że zmiany nie planują głównie podmioty, które są zlokalizowane w woj. warmińsko-mazurskim, podkarpackim i podlaskim. Natomiast przewidują przekształcenie przede wszystkim właściciele mikrofirm z woj. dolnośląskiego, wielkopolskiego i śląskiego.

– Możliwe, że ankietowani z woj. dolnośląskiego, wielkopolskiego i śląskiego reprezentują podmioty w zaawansowanym stadium swojej działalności gospodarczej. To sprawia, że decydują się na bezpieczniejsze formy prowadzenia biznesu niż wpis do CEIDG. Na wyniki badania mogły mieć wpływ dysproporcje w gospodarczym poziomie rozwoju niektórych części kraju. Ponadto przedsiębiorcy, zlokalizowani wzdłuż wschodniej granicy kraju, od dłuższego czasu funkcjonują w warunkach, które ponad 2 lata temu wydawały się całkowicie nierealne. Pandemia, kryzys uchodźczy na granicy z Białorusią czy wojna na Ukrainie nie sprzyjają myśleniu o rozwoju prowadzonego biznesu, a niekiedy wręcz go uniemożliwiają – dodaje Małgorzata Ostrowska-Krzewina.

Strategie działania

Wśród mikroprzedsiębiorców, którzy chcą dalej prowadzić działalność gospodarczą w oparciu o wpis w CEIDG, 76,5% nie planuje zmiany formy opodatkowania. Z kolei 14,9% zamierza to zrobić. Do tego 8,6% nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii.

– Prowadzanie działalności na podstawie wpisu do CEIDG pozwala przedsiębiorcy na swobodne dysponowanie swoimi dochodami. Jednoosobowe firmy mogą rozliczać się z fiskusem na podstawie tzw. małej księgowości. W ten sposób ograniczają koszty prowadzania pełnych ksiąg. Wybranie JDG pozwala również na szybsze zamknięcie biznesu, w porównaniu np. z zamknięciem spółki z o.o. – analizuje Natalia Stoch-Mika.

Z badania wiemy też, na jaką formę działalności zamierzają przejść ww. mikroprzedsiębiorcy. 52,9% z tej grupy wybiera spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. 9,6% wskazuje na spółkę komandytową, 8,5% – cywilną, a 4,7% – jawną. Z kolei 3,2% mówi o spółce partnerskiej, a 1,3% o komandytowo-akcyjnej. 

– Badani mogą rozważać przejście z JDG na spółkę z o.o. z myślą o wyborze tzw. estońskiego CIT-u. Jest to korzystne rozwiązanie z uwagi na brak opodatkowania dochodów do czasu podjęcia decyzji o wypłacie zysków. Estoński CIT jest jednak obecnie już dostępny dla innych spółek – także dla komandytowej i komandytowo-akcyjnej, o czym być może nie wszyscy podatnicy wiedzą. Ponadto spółka z o.o. może być atrakcyjna w przypadku osiągania przez nią przychodów do 2 mln euro rocznie. Wówczas opodatkowana jest ona 9% stawką podatku CIT – podkreśla Małgorzata Ostrowska-Krzewina. 

Lista powodów

Respondenci informują też o powodach, dla których planują zmienić obecną formę działalności na inną. Najczęściej wskazują na kwestie zmniejszenia obciążeń ZUS-owskich – 24,9% i obciążeń podatkowych – 20,2%. 

– Składki zdrowotne płacone od dochodu przedsiębiorcy wzbudzały od początku wiele kontrowersji. A jeszcze przed wprowadzeniem tej koncepcji, składki zdrowotne do ZUS-u były dla wielu jednoosobowych firm sporym kosztem. Przedsiębiorcy, którzy uznali, że nowe rozwiązanie będzie dla nich zbyt dużym obciążeniem, już wcześniej zdecydowali się na zmianę formy prawnej np. na spółkę z o.o. Jeżeli chodzi o kwestie podatkowe, to zapewne ankietowani mieli podobne podejście jak do składek ZUS-owskich – stwierdza Natalia Stoch-Mika.

Ankietowani argumentują też swoją decyzję o planowanej zmianie tym, że w przyszłości chcą pozyskać inwestora – 11,3%. Niektórzy planują ograniczyć odpowiedzialność za majątek osobisty – 10,9%. Z kolei inni zamierzają szybciej się rozwijać – 10,6%. Na kwestię lepszego dziedziczenia firmy wskazuje 2,3% ankietowanych, a na prostszą sprzedaż biznesu – 2,9%. Natomiast 14,3% respondentów informuje, że rozważa zmianę z innego powodu niż podany przez autorów badania. Tylko 2,6% pytanych nie ma zdania w tej kwestii.

– Niestety często prowadzący JDG nie myślą o kwestii sukcesji przedsiębiorstwa. To duży błąd, który może prowadzić do paraliżu firmy w przypadku śmierci jej właściciela. Ale takie podejście jest niestety zrozumiałe. Trudno jest analizować sytuację w odległej przyszłości, gdy ta bieżąca jest bardzo niepewna – podsumowuje doradca podatkowy Małgorzata Ostrowska-Krzewina.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
„Opowiem Ci o Sprawiedliwych” - projekcja koncertu beatyfikacyjnego „Sprawiedliwi  z Markowej” „Opowiem Ci o Sprawiedliwych” - projekcja koncertu beatyfikacyjnego „Sprawiedliwi z Markowej”  „Opowiem Ci o Sprawiedliwych” - projekcja koncertu beatyfikacyjnego „Sprawiedliwi z Markowej”, spotkanie z współautorem książki „Błogosławiony Józef Ulma. Opowieść pisana życiem”, wystawa – 23 listopada, godz. 18, Sala Kameralna Domu Kultury SCK.W tym roku przypada 80. rocznica zamordowania rodziny Ulmów, mieszkańców Markowej na Podkarpaciu. Małżeństwo Ulmów wraz z siedmiorgiem dzieci zostało rozstrzelane przez żandarmerię niemiecką za ukrywanie Żydów z rodzin Goldmanów, Didnerów i Grünfeldów. Ulmowie są symbolem tych wszystkich, którzy oddali życie za pomoc Żydom prześladowanym przez Niemców. Sejm RP ustanowił rok 2024 Rokiem Rodziny Ulmów.Program wydarzenia pod nazwą „Opowiem Ci o Sprawiedliwych” składa się z trzech części. Pierwszą z nich jest projekcja niepowtarzalnego koncertu beatyfikacyjnego „Rodzina Ulmów - Sprawiedliwi z Markowej”, w którym wystąpili m.in. bracia Golcowie, Piotr Rubik, Andrzej Lampert, Izabela Szafrańska oraz Abraham Frid z Nowego Jorku. Koncert, na który zapraszał papież Franciszek, prezentowany był m.in. w Rzymie. Drugim elementem wydarzenia będzie spotkanie autorskie z księdzem Pawłem Tołpą, współautorem książki „Błogosławiony Józef Ulma. Opowieść pisana życiem”. Mielczanie będą mogli także obejrzeć wystawę pod tytułem „Rodzina Ulmów. Honorując Sprawiedliwych”, autorstwa Mirosława Nizio – projektanta Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej, którą prezentowano na Papieskim Uniwersytecie Urbaniana w Rzymie. W trakcie wydarzenia zostanie wręczony medal im. Rodziny Ulmów „Ratującym życie”. Dodatkowo prelekcję pod tytułem „Mieleccy Sprawiedliwi” wygłosi dr Jerzy Skrzypczak, zastępca dyrektora SCK ds. Muzeum Regionalnego w Mielcu. Wstęp – bezpłatne wejściówki w kasie kina Galaktyka (dni robocze od godziny 12:00, w soboty i niedziele – godzinę przed seansem kinowym, w środy – kasa nieczynna), sala widowiskowa Domu Kultury SCK. Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Dom Kultury SCK w Mielcu zaprasza na nowy, autorski, spektakularny musical „NieUdacznicy” Dom Kultury SCK w Mielcu zaprasza na nowy, autorski, spektakularny musical „NieUdacznicy” Już 8 grudnia odbędzie się premiera musicalu „NieUdacznicy”, najnowszej produkcji Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu. Spektakl ten, będący kolejnym projektem taneczno-muzycznym po takich hitach jak „Hakuna Matata – Chwytaj Dzień”, „W tym roku Świąt nie będzie” oraz „Siostrzyczki”, oparty jest na autorskim scenariuszu i obiecuje moc niezapomnianych wrażeń.Za produkcję odpowiada Dom Kultury SCK, a w zespole kreatywnym pod przewodnictwem Anny Leszkiewicz znalazły się: Julia Kożuszna i Izabela Serwan. Scenariusz oraz reżyseria są wspólnym dziełem tej trójki, natomiast Małgorzata Pazdro stworzyła teksty piosenek oraz poprowadziła wokalne przygotowania obsady. Stronę muzyczną spektaklu, pełną popularnych piosenek z bajek, opracował Big Mielec Band pod batutą Waldemara Ozgi.Musical przenosi widzów do studia filmowego Cruelli de Vil. A kim są tytułowi NieUdacznicy? To bohaterowie bajek, których losy potoczyły się... przewrotnie.Czy Herkules nadal pręży muskuły, Arielka zachwyca swoim głosem, a Dżin posiada moc spełniania wszystkich życzeń? Ich życie wygląda nie do końca tak, jakby sobie tego życzyli.Jedynie Cruella, lśni blaskiem sprzed lat i nadal jest w "wyśmienitej formie". Mąci, spiskuje i knuje intrygi. Żeby jej chytra i cwana sztuczka się powiodła, musi w nią wciągnąć tytułowych nieudaczników. I co z tego wyniknie? W przygotowanie musicalu zaangażowanych jest aż 60 osób, a w półtoragodzinnym spektaklu wystąpi ponad 50 wykonawców: aktorów, wokalistów i tancerzy, wyłonionych w kwietniowym castingu. Za choreografię odpowiedzialne są Anna Leszkiewicz oraz Izabela Serwan. Twórcy musicalu obiecują wyjątkowe kostiumy i spektakularną scenografię. – Będzie mnóstwo cekinów, złota i prawdziwego przepychu. Kostiumy tworzymy razem z naszymi krawcowymi, które dbają o każdy szczegół. Dzięki ich staranności postaci na scenie ożywają w pełnym blasku. – zdradza Julia Kożuszna.Musical „NieUdacznicy” to niepowtarzalny spektakl przepełniony tańcem i muzyką. To potężna dawka dobrego humoru, wyśmienite popisy wokalne, oryginalne kostiumy i barwna scenografia. „NieUdacznicy” to gwarancja niezapomnianych wrażeń.Dom Kultury SCK zaprasza wszystkich miłośników musicali, tańca i dobrej zabawy na premierę spektaklu „NieUdacznicy”, która odbędzie się 8 grudnia o godz. 18 w sali widowiskowej DK SCK. Spektakl będzie wystawiany wielokrotnie, a wybrane przedstawienia, 8 i 11 grudnia, będą dodatkowo wzbogacone muzyką na żywo w wykonaniu Big Mielec Band. Bilety dostępne będą w kasie kina Galaktyka od 25 listopada. Cena biletów na spektakl z muzyką na żywo – 30 zł. Relacje z przygotowań do musicalu można śledzić na fanpage’ach musicalu @musicalmielec na Facebooku i Instagramie. Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.12.2024
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 3°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 23 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test