W lokalnych mediach niemal co roku pokazują się doniesienia o złym stanie dróg. Nie za wszystkie usterki odpowiada jednak zima. Niektóre z usterek spowodowane są złym serwisowaniem infrastruktury drogowej. Tak jest chociażby w przypadku przejazdu kolejowego na ul. Padykuły. Kierowcy, żeby ominąć zapadające się płyty betonowe, wjeżdżają na przeciwległy pas lub też biegnącą równolegle do jezdni ścieżkę rowerową. Starostwo Powiatowe w Mielcu wyjaśnia, iż remont tegoż przejazdu winien być przeprowadzony przez właściciela bocznicy kolejowej – Spółkę CARGO.
Zgodnie z art. 28 pkt 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. Nr 19 z 2007, poz. 115) utrzymanie i ochrona skrzyżowań dróg z liniami kolejowymi w poziomie szyn w obszarze między rogatkami, a w przypadku ich braku w odległości do 4 m, licząc od skrajnej szyny, należy do zarządcy infrastruktury kolejowej.
Ulica Padykuły jest własnością Gminy Miejskiej Mielec, jednak na mocy porozumienia została ona przekazana w administrację Powiatowemu Zarządowi Dróg w Mielcu.
W przeszłości PZD Mielec już kilkakrotnie zwracał właścicielowi bocznicy uwagę na pogarszający się stan przejazdu. Niestety, jak dotąd, wszystkie monity nie przyniosły rezultatu w postaci poprawy stanu technicznego przejazdu.
W przeszłości podobnie wyglądała sprawa z przejazdem kolejowym tej samej bocznicy, przecinającej pas ulicy Wojska Polskiego. Ówczesne monity ze strony PZD czy interwencje lokalnych mediów nie odnosiły większego skutku. Właściciel przejazdu ograniczył się jedynie do usypania na obrzeżu drogi pryzmy haszu, który co jakiś czas służył do… zasypywania coraz to większych dziur w asfalcie.