Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

W Mielcu po raz kolejny odbył się Dzień Rzemiosła [WIDEO]

Po raz kolejny w Mielcu odbył się Dzień Rzemiosła, na którym wystawcy mieli okazję zaprezentować swoją ofertę. Nie zabrakło ciekawych prelekcji czy stoisk.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Dzień Rzemiosła to już tradycja w kalendarzu mieleckich wydarzeń, ale czym tak właściwie jest?

Dzień Rzemiosła to wspomnienie o rzemiośle i jego święto, a naszym celem jest przypomnieć, że rzemiosło istnieje, że Cech Rzemiosł Różnych wspomaga rzemieślników. Naszym celem głównym była również promocja kształcenia dualnego w rzemiośle, skierowane do rodziców, uczniów VIII klas, czyli przyszłych adeptów rzemiosła. - mówi Władysław Mazur, Starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Mielcu

Czy w kolejnych latach możemy spodziewać się kontynuacji Dnia Rzemiosła?

Jeżeli zdrowie i środki na to pozwolą, oby również czas nie był pandemiczny, to będziemy świętować. Rzemiosło zawsze świętuje i ciężko pracuje, więc dzisiaj mamy święto, które przeznaczamy na cele promocyjne rzemiosła, promocji kształcenia dualnego, aby spotkać się też z naszymi szkołami, z którymi współpracujemy i po to, by rzemieślnicy wymienili swoje poglądy i punkt widzenia na niektóre sprawy. W ten sposób jesteśmy największym Cechem w województwie podkarpackim, dbając o promocję. Rzemiosło o niej nie zapomina i dba o nią, a w szczególności o współpracę ze szkołami, z którymi udaje nam się bardzo dobrze współpracować. W szczególności ze szkołami branżowymi z powiatu mieleckiego. - mówi Władysław Mazur, Starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Mielcu

Dzień Rzemiosła przywitał przybyłych na miejsce różnymi pysznościami. Gospodarze postarali się o to, aby nikt, kto zjawił się na wydarzeniu, nie wyszedł z niego głodny.

Mamy przepyszne rzeczy - kanapki z pastą, z twarożkiem, tartę krucho drożdżową, jest stół ze słodkościami. Będą też przystawki na ciepło, pierogi z serem i kapustą, zapiekanka makaronowa. Myślę, że gościom powinno wszystko smakować. - mówi Renata Wilk, Restauracja Frezja.

Wydarzenie było świetną okazją do tego, żeby zapoznać się z ofertami różnych firm czy też szkół. Na miejscu porozmawiać można było z przedstawicielami różnych instytucji. Wierzymy w to, że tradycja Dnia Rzemiosła zostanie z nami na kolejne lata i w przyszłości również będziemy mogli zajrzeć na to ciekawe wydarzenie.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 24°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test