Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Umowa na utworzenie Branżowego Centrum Umiejętności podpisana!

4 lipca br. w Ministerstwie Edukacji i Nauki w Warszawie podpisano pierwsze umowy na utworzenie Branżowych Centrów Umiejętności. Jedno z nich powstanie w Mielcu.

Umowy zostały podpisane w obecności Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka oraz Sekretarz Stanu w MEiN Marzeny Machałek. Swoje podpisy na pierwszych, tak ważnych dla rozwoju szkolnictwa zawodowego dokumentach złożyli także Dawid Solak, Zastępca Dyrektora Generalnego Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, operatora projektu oraz beneficjenci – z ramienia Starostwa Powiatowego w Mielcu był to Andrzej Bryła, Wicestarosta Powiatu Mieleckiego. W uroczystości uczestniczył wspólnie ze Zdzisławem Nowakowskim, Dyrektorem Centrum Kształcenia Praktycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Mielcu oraz Bogdanem Bieńkiem, Dyrektorem Wydziału Funduszy, Inwestycji i Gospodarki Nieruchomościami Starostwa Powiatowego w Mielcu.

Podczas uroczystości podpisania umów szef MEiN zwracał uwagę na nowatorski charakter Branżowych Centrów Umiejętności. Podkreślał, że jest to zupełnie nowy projekt w polskim systemie edukacji łączący szkoły, uczelnie, organy prowadzące i poszczególne branże. – Połączenie szkół zawodowych, organów prowadzących te szkoły, najczęściej samorządowców, ale nie tylko, a także branż właściwych i szczególnie ważnych dla poszczególnych regionów i wyższych szkół zawodowych technicznych będzie tworzyło centra rozwoju szkolnictwa zawodowego w Polsce – zaznaczał.

Branżowe Centra Umiejętności zmienią oblicze polskie kształcenia branżowego na lepsze – wskazywała z kolei wiceminister Marzena Machałek. Wiceminister podkreślała, że oferta BCU jest skierowana do uczniów, nauczycieli, osób dorosłych, które chcą się przekwalifikować, a placówki te będą wiodącymi w regionie, a nawet w całym kraju ośrodkami w danej branży. – Te ośrodki będą pokazywały kierunki rozwoju danej branży – podsumowała.

Podpisane umowy objęły następujące dziedziny:
• florystyka – Śląskie Centrum Florystyczne Rekpol sp. z o.o. – 10 mln zł,
• obuwnictwo – powiat wadowicki – 10 mln zł,
• energetyka odnawialna (słoneczna) – powiat żywiecki – prawie 11,7 mln zł,
• elektronika – powiat jarosławski – 13 mln zł,
• mechatronika – gmina Wałbrzych – 16 mln zł,
• piekarstwo – miasto Poznań – prawie 12 mln zł,
• przemysł ceramiczny – powiat opoczyński – 12 mln zł,
• przemysł lotniczy – powiat mielecki – ponad 15,5 mln zł,
• mechanizacja rolnictwa – powiat kaliski – prawie 13 mln zł,
• eksploatacja portów i terminali lotniczych – Zakład Doskonalenia Zawodowego w Katowicach – 12 mln zł,
• elektryka – miasto Siedlce – 13 mln zł,
• realizacja nagrań i nagłośnień – województwo łódzkie – prawie 11 mln zł,
• geodezja – powiat zamojski – 10 mln zł,
• górnictwo – Miedziowe Centrum Kształcenia Kadr w Lubinie, KGHM – prawie 11 mln zł.

Mielecki projekt „Branżowe Centrum Umiejętności – kadry dla przemysłu lotniczego” został złożony w partnerstwie:
- Powiat Mielecki i jego jednostka organizacyjna Centrum Kształcenia Praktycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Mielcu – lider,
- Stowarzyszenie Polskiego Przemysłu Lotniczego (SPPL) – partner,
- Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Mechaników Polskich (SIMP) – partner.

- BCU to nowość w polskim systemie oświaty, wykraczająca poza dotychczasowe tradycyjne modele kształcenia, szkolenia i doskonalenia zawodowego. To przedsięwzięcie o tyle cenne dla powiatu mieleckiego, że niemal 50% całej oferty edukacyjnej stanowi właśnie kształcenie zawodowe – podkreśla Andrzej Bryła, Wicestarosta Powiatu Mieleckiego.

Celem projektu jest utworzenie bazy dydaktycznej do kształcenia osób pracujących, nauczycieli zawodu oraz uczniów. - Mielecki projekt dotyczy szkolenia kadr dla przemysłu lotniczego, ale nie tylko. Zgodnie z wymaganiami projektu, baza dydaktyczna może być bowiem wykorzystywana w następujących zawodach: technik mechanik lotniczy, technik awionik, technik robotyk, technik automatyk, technik mechatronik, operator obrabiarek skrawających – wymienia Zdzisław Nowakowski, Dyrektor CKPIDN w Mielcu.

Zakres projektu obejmuje rozbudowę istniejącego obiektu dydaktycznego Regionalnego Centrum Transferu Nowoczesnych Technologii Wytwarzania (powierzchnia ok. 304m2) oraz utworzenie i zmodernizowanie ośmiu pracowni:
1. mechaniczne konstrukcje cienkościenne wraz z modelarnią,
2. zrobotyzowane centrum spawalnicze,
3. komputerowe wspomaganie projektowania i wytwarzania,
4. metrologiczna,
5. prototypownia i wzornictwa przemysłowego,
6. kompozyty,
7. instalacje elektryczne i przyrządy pokładowe,
8. zrobotyzowane procesy montażowe.

Warto zaznaczyć, że w ramach projektu w całej Polsce docelowo powstać ma 120 obiektów BCU.

Zdjęcia i grafiki: Ministerstwo Edukacji i Nauki / własne

ms


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 20°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test