Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

79. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego

Złożeniem wiązanek kwiatów i zapaleniem zniczy samorządowcy uczcili pamięć bohaterów Powstania Warszawskiego w kolejną, 79. już rocznicę tego wydarzenia.

Punktualnie o godzinie 17 w Mielcu, tak jak i w całej Polsce zawyły syreny przypominające początek Powstania Warszawskiego. 1 sierpnia 1944 roku do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tysięcy powstańców. Powstanie Warszawskie uważane jest za największy zryw militarny w okupowanej przez Niemców Europie. Rozpoczęło je zbrojne wystąpienie Armii Krajowej przeciwko okupantowi 1 sierpnia 1944 roku. Nierówna walka trwała 63 dni.

Bohaterom tych wydarzeń, jak co roku, hołd oddali mieszkańcy powiatu mieleckiego, którzy 1 sierpnia spotkali się przed pomnikiem Żołnierzy Armii Krajowej, by wspólnie odśpiewać hymn państwowy i złożyć okolicznościowe wiązanki kwiatów.

Władze samorządowe Powiatu Mieleckiego reprezentował podczas wydarzenia: Starosta Powiatu Mieleckiego Stanisław Lonczak, który wspólnie z Zastępcą Prezydenta Miasta Mielca Adrianą Miłoś oraz Przewodniczącym Rady Miejskiej w Mielcu Bogdanem Bieńkiem złożyli wiązanki kwiatów pod pomnikiem.

Tradycyjnie na uroczystości pojawili się także przedstawiciele władz różnego szczebla na czele z Posłami na Sejm RP Krystyną Skowrońską i Fryderykiem Kapinosem, marszałek województwa podkarpackiego, radni, kombatanci, przedstawiciele służb mundurowych, jednostek organizacyjnych powiatu i miejskich instytucji, członkowie związków, stowarzyszeń i reprezentacji środowisk patriotycznych oraz mieszkańcy powiatu.

Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie Społeczno-Edukacyjne "Orzeł BIały - Strzelec" i Grupa Rekonstrukcji Historycznej im. Wojciecha Lisa "Mściciela".


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 13°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test