Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Mając ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie opiekowała się 6-letnim synem

Mieleccy policjanci interweniowali w sprawie nietrzeźwych opiekunów 6-letniego chłopca. 37-letnia matka dziecka miała ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie, zaś jej partner blisko 3 promile. O sytuacji powiadomiony został Sąd Rodzinny i Nieletnich w Mielcu.
  • Źródło: KPP MIELEC

W czwartek, po godzinie 11 dyżurny mieleckiej policji, otrzymał informację, że w jednym z mieszkań na terenie osiedla Smoczka w Mielcu, miała odbywać się libacja alkoholowa. Ze zgłoszenia wynikało, że kobieta i mężczyzna, mogą być pod wpływem alkoholu i opiekują się małym dzieckiem.

Przybyli na miejsce policjanci, potwierdzili, że w mieszkaniu odbywa się libacja alkoholowa. W mieszkaniu przebywał również 6-letni chłopczyk.

Badanie alkomatem wykazało u 37-letniej matki dziecka ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie, zaś u jej partnera blisko 3 promile. Chłopiec został przewieziony i umieszczony przez pracowników socjalnych z MOPS Mielec, w placówce pogotowia rodzinnego.

O całej sytuacji został powiadomiony Sąd Rodzinny i Nieletnich w Mielcu.

Apelujemy:
Nieodpowiedzialność rodziców często bywa przyczyną dramatu, jaki przeżywa ich dziecko. Małoletnie dzieci nie potrafią się same obronić przed zagrożeniami, na jakie wystawiają je lekkomyślność i niedojrzałość rodziców. Dlatego tak ważne jest to, by osoby będące świadkami krzywdy, jaka dzieje się dziecku, reagowały. Jeden telefon wykonany pod nr alarmowy 112 lub do dyżurnego policji, może realnie przyczynić się do poprawy sytuacji, w jakiej znajduje się dziecko, a czasami nawet ocalić jego życie i zdrowie.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 21°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test