W czwartek po godz. 13, policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży sklepowej. Do zdarzenia doszło w markecie spożywczym w Skopaniu w gminie Baranów Sandomierski.
Na miejscu interweniowali policjanci, którzy ustalili, że jeden z klientów ukradł w sklepie alkohol. Z relacji pracownicy sklepu wynikało, że mężczyzna, który przyszedł do sklepu, udał się na stoisko, zabrał z półki butelki z alkoholem i schował je do plecaka. Zanim personel zorientował się, że doszło do kradzieży, złodziej zdążył opuścił sklep. Po chwili wrócił ponownie. Mężczyzna nie zwracając uwagi na personel sklepu oraz innych klientów, ponownie udał się na stoisko z alkoholami i ukradł butelkę whisky. Jedna z kasjerek, zauważyła kradzież i natychmiast zareagowała. Podbiegła do mężczyzny i próbowała go zatrzymać. Wówczas złodziej zaczął szarpać i odpychać kobietę, po czym z łupem uciekł ze sklepu.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, ustalili rysopis mężczyzny i sprawdzili monitoring. Ustalili, że złodziej ukradł 6 butelek alkoholu o łącznej wartości 834 zł.
Po krótkim czasie funkcjonariusze ustalili sprawcę kradzieży rozbójniczej. Okazał się nim 34-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego, notowany w przeszłości za kradzieże sklepowe.
Jeszcze tego samego dnia kryminalni zapukali do jego domu. 34-latek nie krył zdziwienia obecnością stróżów prawa. Podczas przeszukania policjanci ujawnili w mieszkaniu mężczyzny środki odurzające w postaci marihuany. Sprawca został zatrzymany i już usłyszał zarzuty popełnienia przestępstw - kradzieży rozbójniczej oraz naruszenia przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.