Wracamy do lat 70., gdzie polska reprezentacja zdobyła złoty medal olimpijski, trzecie miejsce na świecie w 74 roku, a ja zostałem królem strzelców, srebrny medal, później znowuż 5 miejsce dla Jacka Gmocha w Argentynie, no i w 87 roku trzecie miejsce powtórzyli sukces Kazimierza Górskiego – wspomina Grzegorz Lato, Król Strzelców.
Nie zabrakło szczerych gratulacji i słów uznania. Grzegorz Lato został ponownie koronowany złotą koroną z ośmioma piłeczkami.
Czy my zdajemy sobie sprawę, że Polak był królem strzelców mistrzostw świata? Wydaje mi się, że będzie to trudne do osiągnięcia, pomimo wielu osiągnięć Roberta Lewandowskiego to nie ma sukcesów z reprezentacją. Grzesiu moim zdaniem jest najlepszym piłkarzem w historii Polski, bo nikt nie ma tyle trofeów co on – mówi Marek Paprocki, Prezes stowarzyszenia Razem Dla Ziemi Mieleckiej.
To jest historia, to jest po prostu nasza twarz – nie tylko Mielca, ale Polski, Europy i świata, bo Grzesiek niestety jest rozpoznawalny na całym świecie. Oprócz Jana Pawła II, Wałęsy Grzesiek Lato jest na trzecim miejscu - dodaje Wacław Filczyński.
Bohater polskiej reprezentacji piłki nożnej ma tylko jedno marzenie, aby obecna kadra polskiej reprezentacji również przyniosła sławę Polsce.
Przygniata mnie jedno. 50 lat minęło, a jakoś nie widzę moich młodszych kolegów, którzy by w końcu nas postawili gdzieś na półki i mówili: wy sobie dziadkowie tutaj kurzem obrastajcie, a my będziemy tutaj zdobywać sukcesy. To mnie boli najbardziej… Mamy kłopoty, bo jeśli my jesteśmy w grupie Czesi, Polska, Albania i Mołdawia, czy Wyspy Owcze i my w barażach ledwo, ledwo przechodzimy dalej, mimo że mamy super zawodników… - ze smutkiem dodaje Grzegorz Lato.
Grzegorz Lato jest niewątpliwie wzorem do naśladowania wśród sportowców całego świata.