Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Trwają inwestycje drogowe w Mielcu. Dwie już zostały oddane dla mieszkańców

  • Źródło: MIASTO MIELEC

Modernizacja dróg w Mielcu nabiera tempa. Po oficjalnym oddaniu do użytku ulicy Narutowicza, władze miasta zapowiadają kolejne inwestycje, które zmienią oblicze miejskiej infrastruktury. Oprócz zakończonej niedawno wartej ponad 12,8 miliona złotych budowy połączenia ulic Wojsławskiej i Korczaka, w najbliższych tygodniach do użytku oddane zostaną również wyremontowana ulica Szafera oraz nowy łącznik między ulicami Kilińskiego i Teligi.

We wtorek, 22 października, odbyła się konferencja prasowa przy skrzyżowaniu ulic Narutowicza i Targowej, podczas której oficjalnie oddano do użytku zmodernizowaną ulicę Narutowicza. W wydarzeniu wzięli udział Prezydent Miasta Mielca Radosław Swół, Poseł na Sejm Fryderyk Kapinos, Pierwszy Zastępca Prezydenta Mielca Krzysztof Szostak, a także media i zaproszeni goście.

Ulica Narutowicza, po gruntownej modernizacji, stanowi kolejny etap w szeroko zakrojonych inwestycjach drogowych realizowanych na terenie miasta. Inwestycja, której koszt wyniósł ostatecznie wraz z pracami dodatkowymi 1 250 497,65 zł, obejmowała wymianę nawierzchni, modernizację chodników, regulację studzienek oraz wymianę wpustów z przykanalikami.

Podczas konferencji Prezydent Mielca Radosław Swół podkreślił, że oddanie do użytku ulicy Narutowicza to ważny element strategii rozwoju infrastruktury w Mielcu. – Dziś dokonujemy odbioru remontu ulicy Narutowicza, gruntownej modernizacji tej ulicy za kwotę ponad 1 miliona 200 tysięcy, na które to działanie otrzymaliśmy dofinansowanie z rządu i dziękuję za to obecnemu tutaj z nami posłowi ziemi mieleckiej Panu Fryderykowi Kapinosowi. Dziś proces budowlany zostaje zakończony i ulica przechodzi pod zarząd miasta – mówił prezydent.

Prezydent Swół zaznaczył także, że ulica Narutowicza to jedna z wielu inwestycji drogowych prowadzonych obecnie w mieście. Przypomniał, że 11 października oddano do użytku połączenie ulic Wojsławskiej i Korczaka – jedno z największych przedsięwzięć drogowych ostatnich lat, którego koszt wyniósł ponad 12,8 miliona złotych.

Pierwszy Zastępca Prezydenta Miasta Mielca, Krzysztof Szostak zwrócił uwagę, że inwestycja, na której terenie się znajdujemy rozpoczęła się 29 stycznia bieżącego roku i została przywrócona do ruchu w sierpniu. Długość odcinka remontowanego to ok. 400 metrów w zakresie przebudowy jezdni, przebudowy chodników, zjazdów z regulacją studzienek oraz wymianą wpustów z przykanalikami.

Miasto intensywnie pracuje nad zakończeniem kolejnych inwestycji drogowych, które są w trakcie realizacji. Mowa tutaj o ulicy Szafera oraz budowie łącznika między ulicami Kilińskiego i Teligi. Obydwie inwestycje zostaną oddane do użytku z wyprzedzeniem harmonogramu przewidzianego w umowie na ich realizację. – Naszym celem jest, aby na przełomie listopada i grudnia zakończyć te inwestycje. Wszystkie nasze działania mają na celu poprawę jakości dróg i stworzenie nowoczesnej infrastruktury, na której możemy budować przyszłość naszego miasta – podsumował.

Inwestycje powstały dzięki dużemu wsparciu z Funduszu „Polski Ład. Program Inwestycji Strategicznych”. – Bardzo się cieszę, że możemy się dziś spotkać na oficjalnym zakończeniu remontu ulicy Narutowicza w Mielcu – powiedział Fryderyk Kapinos, Poseł na Sejm RP.

– Była to bardzo potrzebna i wyczekiwana przez mieszkańców Mielca inwestycja na tej bardzo ważnej dla układu komunikacyjnego miasta drodze. Udało się ją zrealizować dzięki środkom finansowym pochodzącym z rządowego programu Polski Ład. To znamienne, że w dalszym ciągu realizowane są inwestycje, które zyskały dofinansowanie jeszcze od rządu Pana Premiera Mateusza Morawieckiego. Dzięki ówczesnym rządowym programom wsparcia dla samorządów Polska piękniała i pięknieje w dalszym ciągu – podkreślił.

Inwestycje drogowe są jednym z priorytetów władz Mielca, które dążą do poprawy komunikacji i komfortu życia mieszkańców. Oddanie do użytku ulicy Narutowicza, jak i wcześniejsze projekty, stanowią część większej strategii rozwoju, która obejmuje zarówno modernizację istniejących dróg, jak i tworzenie nowych połączeń.

Tak szanowni Państwo chcemy działać i będziemy działać. Sukcesywnie, krok po kroku, ulica po ulicy będziemy zmieniać nasze miasto, aby było miastem przyjaznym, bezpiecznym i nowoczesnym – zakończył Prezydent Radosław Swół.

 



Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 23°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 23 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test