Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

Pogotowie Ratunkowe w Mielcu angażuje się w edukację dzieci i młodzieży

Im atrakcyjniejszy przekaz, tym więcej pasjonatów ratownictwa! Ognisko przy leśniczówce z rat. med. Maciejem Rachwałem
  • Źródło: pogotowie-mielec.pl
Pogotowie Ratunkowe w Mielcu angażuje się w edukację dzieci i młodzieży

Źródło: pogotowie-mielec.pl

Zasady udzielania pierwszej pomocy powinien znać każdy, ale im wcześniej oswajamy się z tym, że to od nas może kiedyś zależeć ludzkie życie i nie trzeba wiele, by pomóc, tym naturalniej przychodzi nam działanie – mówi rat. med. Maciej Rachwał, pracujący na co dzień w Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu. Jest też myśliwym Koła Łowieckiego „Diana Mielec”, dlatego od lat stara, by edukacja najmłodszych odbywała się pośród przyrody. Tym razem zasady udzielania pierwszej pomocy oraz dbania o zdrowie i bezpieczeństwie poznawały dzieci z Samorządowego Przedszkola w Przecławiu oraz Przedszkola Miejskiego nr 6 w Mielcu.

– Im ciekawszy sposób przekazania wiedzy, im więcej przy tym zabawy, tym mniej stresująca i skuteczniejsza jest nauka. Właściwie to nasi goście chyba nawet nie zauważają, że się uczą czegoś bardzo ważnego. Wypraktykowaliśmy to już przez lata, zapraszając do Wólki Książnickiej wiele szkól i przedszkoli. Dzieci poznają zasady dbania o swoje bezpieczeństwo nie tylko w domu i w szkole, ale także w lesie czy w ogóle na łonie natury, np. nad wodą. Uczą się też co robić, gdy już zdarzy się wypadek. Ale pokazujemy również, że ich zdrowie i dobra forma wiążą się z zadbaną przyrodą, czystym powietrzem i relaksem wśród zieleni. W wakacje zabaw na powietrzu nie zabraknie, ale ważne jest stosowanie prostych reguł bezpieczeństwa – dodaje.

– Profilaktyka to jedna z naszych misji. Naszym celem nie jest przecież jak największa ilość interwencji, bo każda z nich wiąże z się z wypadkiem czy chorobą. Najbardziej zależy nam tym, żebyśmy wszyscy mieli spokojne wakacje, a wszystkie dzieci wróciły we wrześniu do nauki całe i zdrowe – podkreśla dr n. med. Grzegorz Gałuszka, dyrektor PSPR Mielec. – Nawet, jeżeli wydarzy się coś złego, ważne by pomoc przyszła szybko. A dzieci, które znają numery alarmowe, czy zasady udzielania pierwszej pomocy, już nie raz pokazały, jak są skuteczne w akcji – dodaje, nie kryjąc, że również rodzice czy opiekunowie mogą przygotować milusińskich do bezpiecznych wakacji.



Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 12°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test