Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama

"Bezpieczny przejazd" - akcja dębickich policjantów

Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Dębiccy policjanci prowadzili działania „Bezpieczny Przejazd”. W trakcie akcji, mundurowi czuwali nad bezpieczeństwem w ruchu drogowym i promowali właściwe zachowania w obrębie przejazdów kolejowych. Za złamanie obowiązujących przepisów dwóch kierowców zostało ukaranych mandatami karnymi, wobec jednego zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu.

Przyczyną większości wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych jest nieostrożność kierowców. Lekceważenie i niestosowanie się do znaku „STOP”, wjeżdżanie na przejazd, gdy sygnalizator wskazuje światło czerwone, próby przejechania pod zamykającymi się zaporami przejazdów, to główne grzechy nie tylko kierujących samochodami, często także pieszych i rowerzystów. Dlatego mając na celu przede wszystkim ograniczenie liczby zdarzeń, do jakich dochodzi na przejazdach kolejowych, dębiccy policjanci prowadzili wczoraj działania pn. „Bezpieczny przejazd”.

Na pobłażliwość policjantów nie mogli liczyć kierowcy, którzy lekceważyli obowiązujące przepisy. Podczas wczorajszych działań policjanci ukarali dwóch kierowców mandatami wysokości 2 tysięcy złotych i 4 punktami karnymi, ponieważ wjechali oni na torowisko, mimo nadawanego na sygnalizatorze czerwonego sygnału. Funkcjonariusze zarejestrowali również kierującego suvem, który także nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej. Kierowca odmówił jednak przyjęcia mandatu. Wobec niego zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu.

Pozostali kierowcy, których zarejestrowała kamera w momencie kiedy popełnili wykroczenie również poniosą konsekwencje swojego zachowania. Zostaną on wezwani do Zespołu ds. wykroczeń Komendy Powiatowej Policji w Dębicy.

O to kilka wskazówek, które na swoich stronach internetowych zamieściły Polskie Linie Kolejowe.

  • Lokomotywa waży średnio 80 ton. To powoduje, że siła z jaką uderza lokomotywa w samochód jest proporcjonalna do siły z jaką samochód miażdży aluminiową puszkę. Wszyscy wiemy, co dzieje się z aluminiową puszką uderzoną przez samochód.
  • Pociąg jest szerszy od rozstawu szyn około 1 metra z każdej strony. Jest to szczególnie ważne dla pieszych, którzy powinni zachować bezpieczną odległość od przejeżdżających pociągów.
  • Pociągi towarowe nie jeżdżą o stałych porach, a rozkłady jazdy pociągów pasażerskich ulegają zmianie. Zawsze należy spodziewać się pociągu na każdym skrzyżowaniu drogi i linii kolejowej.
  • Dzisiejsze pociągi są cichsze niż kiedykolwiek, wiele z nich podczas jazdy nie wytwarza charakterystycznego stukotu. Pociąg jest zawsze bliżej i porusza się szybciej, niż myślisz.
  • Nie wolno chodzić po torach, jest to niezgodne z prawem i bardzo niebezpieczne. W momencie gdy maszynista widzi osobę przechodzącą przez tory w miejscu niedozwolonym lub pojazd na torach jest już za późno. Droga hamowania pociągu może wynieść nawet do 2 km, czyli mniej więcej tyle co długość 20 pełnowymiarowych boisk do piłki nożnej. Pociągi nie mogą się zatrzymać na tyle szybko, aby uniknąć kolizji.
  • Jeżeli widać jakiekolwiek elementy infrastruktury kolejowej (tory, rozjazdy) zawsze trzeba zakładać, że są one eksploatowane nawet jeśli pozornie wyglądają na opuszczone.
  • Pamiętaj, aby przekraczać tory kolejowe tylko na wyznaczonych przejściach lub przejazdach, przestrzegać wszystkich znaków ostrzegawczych i znajdujących się tam sygnałów.
  • Bądź czujny na terenie kolejowym. Nie czytaj, nie miej słuchawek w uszach, które mogą zagłuszać odgłosy zbliżającego się pociągu; elementy infrastruktury kolejowej nie są miejscem do zabawy lub wypoczynku.

Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” Wernisaż wystawa „Rembrandt Van Rijn – akwaforty” - 25 kwietnia, godz. 18, Galeria ESCEK. Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie. * * *Nie trzeba być znawcą sztuki, żeby skojarzyć to nazwisko – Rembrandt. Ale o tym, że oprócz „Straży nocnej”, czy „Lekcji anatomii doktora Tulpa” i blisko 300 innych obrazów olejnych, ten wielki malarz holenderskiego „złotego wieku” był także rysownikiem i autorem grafik - wie niewielu. A zostawił po sobie tyle samo prac graficznych, co obrazów. Mielecka publiczność będzie miała okazję zapoznać się ze sporą kolekcją akwafort jego autorstwa. Prace, które zobaczymy na wystawie, nie zostały odbite w czasach Rembrandta, lecz 200 lat później, a zawdzięczamy je genialnemu rytownikowi francuskiemu, Armandowi Durandowi. To on podjął wyzwanie uratowania przed zniszczeniem grafik Mistrza, którym groziło zniszczenie z powodu kwasu, który zawierał papier, na którym tworzył Rembrandt. Rolą Armanda Duranda było zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych oraz odtworzenie, na podstawie oryginalnych odbitek, tych płyt, które przepadły. Był rok 1864, a zlecenie pochodziło od rządu francuskiego, w którym pośredniczył dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze. Każda płytkę odtwarzano przez naświetlanie odbitki „z epoki" lampą łukową. Odwzorowane na metalu wgłębienia zgadzały się z oryginalnymi co do jednej tysięcznej milimetra. Wszystko to daleko przed epoką komputerową! Do odtwarzania i odrestaurowania płyt używano materiałów najwyższej jakości, m.in. srebra, amalgamatu, stali, rtęci i miedzi. Do druku grafik użyto kolejnego nowoczesnego „wynalazku” – odpornego na działanie czasu papieru czerpanego. Metoda zastosowana przy odtwarzaniu płyt była tak precyzyjna, że po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta państwo francuskie zakazało jej używania w obawie przed wykorzystaniem jej do produkcji fałszywych pieniędzy. Dzięki niej jednak grafiki Rembrandta ocalono. Dla wielu wystawa ta będzie sporym zaskoczeniem. W odróżnieniu od sporych gabarytowo obrazów olejnych, grafiki Rembrandta są małe, niewiele większe niż etykieta na pudełku zapałek. Dlaczego? Teorie na ten temat są różne. Według niektórych oszczędzał na materiałach, bo przez całe życie miał kłopoty finansowe. Inni domyślali się, że traktował je jako szkice do przyszłych, już wielkoformatowych prac malarskich. Dlaczego jednak „rył” w miedzi, zamiast po prostu rysować bezpośrednio na papierze? Grafiki tworzył w latach 1628-1665. Główne tematy to portrety matki, studia postaci wieśniaków, przedstawicieli różnych warstw społecznych (również żebraków), sceny z Nowego Testamentu, holenderskie pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety. Wystawa będzie prezentowana w Galerii ESCEK do 8 czerwca. Data rozpoczęcia wydarzenia: 25.04.2025 18:00
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 18°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test