-Sytuacja, gdzie doznawaliśmy uszczerbku możliwości do wykonania zabiegu z zakresu radiologii zabiegowej sprawiała, że pojawiały nam się przestoje w pracy, a przestój w pracy, to tak naprawdę stworzenie pewnego zagrożenia dla ludności, pogorszenie dostępu do świadczeń medycznych – mówił lek. Krzysztof Korsiak, specjalista chirurgii naczyniowej.
-Nowoczesna endoskopia jest nieodzownym elementem diagnostyki i leczenia chorób przewodu pokarmowego na poziomie wykrywania wczesnych zmian nowotworowych, stanów zapalnych i ich resekowania bez wykorzystywania bloku operacyjnego, czyli zabiegów o małej agresywności, o małym zasięgu, ale ratujących życie – dodawał lek. Marek Kossowski- Kierownik Pracowni Endoskopii.
-Taka nerka wytrzymuje 45-50 tysięcy godzin pracy i potem nie otrzymuje certyfikatu dłuższej pracy pomimo prawidłowego serwisowania. W związku z tym niezbędne były od półtora roku co najmniej cztery aparaty, po to żeby zabezpieczyć 60 chorych z naszego powiatu i nie tylko, bo część z Dębicy również obsługujemy nadal do tej pory, w ciągłe zabiegi ratujące życie, z których każdy pacjent wymaga ich trzech w ciągu tygodnia – dodawał lek. Artur Kozłowski, Ordynator Oddziału Wewnętrznego.
-Na tę chwilę jesteśmy zabezpieczeni jednym sterylizatorem parowym, który jest bardzo nowoczesny, nowej klasy, produkcji hiszpańskiej. Będziemy mieć dwa sterylizatory parowe, jeden sterylizator plazmowy, niskotemperaturowy, który pozwoli nam zabezpieczyć w przyszłości wykonywania operacji na robotach, to będzie krok w XXI wiek, to będzie na pewno coś nowego – cieszył się Bogusław Kołacz, Kierownik Centralnej Sterylizacji.
-Wszyscy wiedzą, że radiologia jest oczami diagnostyki, więc bez lampy, bez tomografu, bez aparatów rentgenowskich dalsza diagnostyka pacjentów nie udaje się. Można tak powiedzieć. My jesteśmy tym pierwszym frontem, gdzie pacjent do nas trafia, my do niego zaglądamy, a później lekarze wiedzą, co robić – tłumaczyła Marzena Guzior z Zakładu Diagnostyki Obrazowej.
Pomoc w pozyskaniu środków i zakupie nowoczesnego sprzętu okazali posłowie z regionu.
-Zaczęliśmy rozmawiać o potrzebach kiedy przyszedł do mnie pan doktor ordynator chirurgii naczyniowej, mówił, że jest bardzo duża potrzeba, żeby aparat rentgenowski z ramieniem C, który jest potrzebny do operowania, więc pojechaliśmy do Radosława Sierpińskiego, prezesa agencji badań medycznych, pytaliśmy, w jaki sposób można pomóc w tym sprzęcie dla szpitala mieleckiego. Potem umówiłem się z panem ministrem Niedzielskim i potem dyrekcja napisała pisma, trzeba było procedować przez wojewodę i udało się – mówił poseł Fryderyk Kapinos.
-Bycie w polityce służy również temu, aby nie tylko aktywnie realizować różnego rodzaju projekty polityczne, ale też skutecznie zabiegać o rzeczy ważne, istotne z punktu widzenia takiej wrażliwej infrastruktury w naszym kraju, jakim są szpitale, jakim jest służba zdrowia – dodawał poseł Tomasz Poręba.
Za to wsparcie dziękował starosta mielecki. - Dziękuję za to wsparcie, za to, że panowie zrozumieli te nasze potrzebny, naszego szpitala. Te środki tu wpłynęły na bardzo potrzebny sprzęt. Tych potrzeb jest naprawdę bardzo dużo, bo wiele innego sprzętu nam jeszcze potrzeba – mówił Stanisław Lonczak.
O przyszłych potrzebach mówił dyrektor mieleckiego szpitala. - Czekają nas przyszłe zadania, rozbudowa SOR-u, który nie jest na tyle dostosowany żeby zapewnić coraz nowocześniejsze leczenie, zapewnić coraz lepsze warunki, których od nas wymagają pacjenci i to tak naprawdę następne duże zadanie – zapowiadał lek. Jarosław Kolendo.
Sprzęt, który udało się zakupić to m.in. lampa do Tomografu komputerowego, zestaw do centralnej sterylizacji, ramię C do chirurgii naczyniowej, zestaw endoskopowy oraz 4 aparaty do dializy.